Po tej książce już nigdy nie spojrzysz na czosnek tak samo!
Nauka życia w świetle nocy już za Aśką. Pora na absurdalne przygody czające się na nienormatywnych w cieniu dnia.
Mysza nie ma łatwej egzystencji pośmiertnej. Czupakabra co rusz podrzuca jej osierocone wampiry, a te przejawiają wielki talent do wpadania w tarapaty. Albo na wilki.
Zazwyczaj stado przystojnych wilkołaków to pewny materiał na soczyste romantasy, w tym wypadku szykuje się jednak istny, choć arcyzabawny horror. Nie zabraknie w nim fruwających główek kapusty, niekonwencjonalnej terapii Piotra Strzeleckiego, pilnej interwencji Sabiny Piechoty, a nawet jegomości, którzy pogoniliby kota samemu Draculi.
A że Wefcia nagotuje wam do lektury masę pyszności, bo o inwentarz ludzki trzeba dbać, przygotujcie się na prawdziwą ucztę! Z dużą ilością sosu czosnkowego na ścianach i podłodze.
***
Myśleliście, że wrocławskie wampiry są zabawne? To nie poznaliście jeszcze miejscowych wilkołaków. ,,W cieniu dnia" znajdziecie masę humoru, absurdalnych sytuacji, schematów z paranormal romance postawionych na głowie, kilka mniej lub bardziej przypadkowych porwań oraz odrobinę kimchi. Polecam wszystkim fanom urban fantasy, którzy lubią pośmiać się przy lekturze.
Magdalena Kubasiewicz, pisarka
Ach ta Milena Wójtowicz... Jak zawsze w formie! Bawi od pierwszych stron. A im głębiej w las (lub miasto), tym jest lepiej. Kolejny tom jej uniwersum o nienormatywnych to historia, której każdy potrzebował, ale o tym nie wiedział. Oto bowiem macie przed sobą zderzenie światów wampirów i wilkołaków (uwaga: nie zbokołaków!), jakiego nie było od czasu ,,Zmierzchu". Tylko tym razem jest więcej śmiechu, a mniej błyszczenia się... Chociaż wilcy dalej są hot! I czupakabry!
Paweł Truskolaski, @to_ten_truskolaski
Aśka Myszkowska powraca, a z nią wampiryczne mediacje, całkiem przyziemne poszukiwanie pracy i próby zażegnania odwiecznego konfliktu międzygatunkowego. Nikt przecież nie mówił, że bycie wampirem jest proste!
Ewa Cat Mędrzecka,
BIOGRAM
Milena Wójtowicz
Kadrowa, behapówka, pisarka, niegdyś także tłumaczka literatury. Lubi rozśmieszać ludzi. Autorka wielu powieści (Z tobą będzie inaczej, Tobie się uda, Podatek, Wrota, Wrota 2, Post Scriptum, Vice Versa, Zaplanuj sobie śmierć, W świetle nocy) i kilkudziesięciu opowiadań ( m.in . zbiór Załatwiaczka). Najczęściej uprawiane gatunki literackie: komedie kryminalne i urban fantasy. Należy do Hardej Hordy, grupy zrzeszającej kilkanaście pisarek fantastyki. Prywatnie żona jednego męża i pani jednego psa oraz siedemdziesięciu pięciu smoków.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2025-09-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 304
„W cieniu dnia” to druga część cyklu „W świetle nocy” i znakomita kontynuacja przygód Aśki Myszkowskiej, wampirzycy, która próbuje odnaleźć się w codzienności nieumarłych, a przy okazji utrzymać resztki normalnego życia. Po wydarzeniach z pierwszego tomu Aśka ma już za sobą naukę życia w świetle nocy, ale teraz czeka ją jeszcze trudniejsze wyzwanie, przetrwać w cieniu dnia. Tym razem Aśka wraz z towarzyszącą jej ludzką współlokatorką Klaudią, dwójką wampirów pod opieką i czupakabrą o złotym sercu, musi zmierzyć się z nowymi obowiązkami. Po miesiącu od przemiany staje się panią gniazda, co oznacza odpowiedzialność, troskę o innych i wieczny brak pieniędzy. Jakby tego było mało, Paweł i Wefcia, jej wampirza podopieczna, wciąż wpadają w kłopoty, a w okolicy pojawia się stado wilkołaków, które szybko burzy resztki spokoju tej niecodziennej grupy.
Milena Wójtowicz ponownie udowadnia, że potrafi wziąć znane schematy z literatury fantasy i obrócić je w żart, nie tracąc przy tym spójności fabuły. Zamiast mrocznych klimatów dostajemy humor, lekkość i zdrowy dystans do całej wampirzej mitologii. Autorka nie tworzy typowej historii o wampirach i wilkołakach, pokazuje ich ludzką stronę, codzienne troski, nieporozumienia i śmieszne sytuacje, które bardziej przypominają życie w studenckim mieszkaniu niż gotycki horror. Fabuła pełna jest barwnych wątków, które momentami splatają się w dość chaotyczny, ale zabawny sposób. Obok głównego motywu konfliktu wampirów i wilkołaków pojawiają się epizody z udziałem Sabiny Piechoty, Piotra Strzeleckiego i innych. Każdy z nich wnosi coś do powieści, od komicznych spięć po zaskakujące momenty refleksji. Nie brakuje także akcji, dziwnych eksperymentów i oczywiście sporej ilości czosnku, który pełni tu niemal symboliczną rolę.
„W cieniu dnia” wyróżnia z pewnością styl. Jest lekki, potoczysty i pełen błyskotliwych dialogów. Narracja jest swobodna, pełna ironii i trafnych obserwacji. Autorka potrafi rozśmieszyć, ale też stworzyć ciepły obraz relacji między bohaterami, w których mimo absurdalnych okoliczności widać lojalność, przyjaźń i wzajemną troskę. Nawet najbardziej groteskowe sytuacje mają w sobie coś prawdziwego, coś, co pozwala utożsamić się z bohaterami. Aśka zachowuje zdrowy rozsądek i racjonalne podejście, nawet gdy wokół dzieją się rzeczy kompletnie irracjonalne. Paweł i Wefcia (uwielbiam!) rozwijają się jako postacie, pokazując, że nieumarłość nie zwalnia z nauki życia. Wefcia wreszcie zaczyna rozkwitać, a Paweł znajduje pracę, która prowadzi do nowych, zaskakujących znajomości, także tych międzygatunkowych. Wilkołaki, chociaż początkowo wyglądają na wrogie, okazują się źródłem nie tylko zamieszania, ale i sporej dawki komizmu.
„W cieniu dnia” to książka, która idealnie łączy fantastykę z humorem. Nie znajdziemy tu patosu ani nadęcia, zamiast tego mamy codzienne problemy w niezwykłej formie, rachunki do zapłacenia, emocjonalne zawirowania i próby ogarnięcia rzeczywistości, w której czosnek bywa bardziej niebezpieczny niż srebro. Lektura powieści daje dokładnie to, czego można oczekiwać po stylu autorki, lekkość, pomysłowość i mnóstwo pozytywnej energii. To opowieść, przy której można się pośmiać, odetchnąć i na chwilę zapomnieć o świecie. Książka bawi, zaskakuje, ale też pokazuje, że nawet w najbardziej absurdalnych okolicznościach liczą się przyjaźń, lojalność i wzajemne wsparcie.
Jeśli szukacie fantastyki z przymrużeniem oka, pełnej dowcipu i nietypowych bohaterów, ta książka to strzał w dziesiątkę. To historia, po której naprawdę trudno spojrzeć na czosnek, a właściwie sos czosnkowy, tak samo jak wcześniej i która udowadnia, że polskie urban fantasy ma się znakomicie. Polecam 💗
To druga część serii "W świetle nocy"
Z radością wróciłam do przygód Mychy w jej nowym życiu jako wampira ?. No bo jak ogarnąć świat, gdy wyjście na słońce zabija? Gdzie znaleźć pracę? Bo rachunki płacić trzeba, a szczególnie gdy ma się na "wychowaniu" Pawła i Wefcię, która uwielbia robić zakupy przez internet i gotować ?. Do tego rodzinka zadziornych i przystojnych wilków, czupas Edziu, sporo kapusty przyrządzanej na kilka sposobów ?oraz na dokładkę Piotruś i Sabinka, którzy jak nikt inny znają się na couchingu oraz BHP ?. A jak wiadomo BHP to podstawa ?
Polecam
?
Nieważne czy jesteś Smokiem Wawelskim, upiorem Białej Damy, szanowanym arcymagiem na stanowisku konsultanta w firmie audytorskiej czy prostym wikołakiem...
Niektórzy podpisują cyrograf, Żaneta Wawrzyniak podpisała umowę szkoleniową z PS Business Consulting. Nikt wcześniej nie wspomniał, że oprócz studiów...
Przeczytane:2025-10-21, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Czy czosnek może być bronią masowego rażenia… wampirzego ego?
A może wilkołaki wcale nie są tak groźne, jak się wydaje, zwłaszcza jeśli mają do czynienia z Myszą, czupakabrą i ekipą, która z każdej nadnaturalnej katastrofy potrafi zrobić komedię sezonu?
„W cieniu dnia” to druga część serii W świetle nocy i... cóż, Milena Wójtowicz znowu dała czadu! Jeśli myśleliście, że po pierwszym tomie już nic was nie zaskoczy, to lepiej zapnijcie pasy. Tutaj absurd goni absurd, a humor wylewa się z każdej strony jak sos czosnkowy po dobrej imprezie.
Trzeba przyznać, obie okładki tej serii tworzą spójną całość. Świetnie do siebie pasują, tworząc duet, obok którego nie da się przejść obojętnie. Już sam ich widok wywołuje uśmiech i zapowiada to, co czeka w środku. Historię pełną ironii, błyskotliwych dialogów i bohaterów, którzy z każdej sytuacji wychodzą z miną, jakby właśnie uratowali świat przed zombie... albo przynajmniej przed spaleniem tostera.
Co młodzież znajdzie dla siebie?
Przede wszystkim śmiech, luz i szaloną wyobraźnię autorki, która pokazuje, że świat fantastyki nie musi być poważny i mroczny. Tu można śmiać się z wampirów, współczuć wilkołakom i kibicować czupakabrze z sercem na dłoni. To książka, która nie tylko rozśmiesza, ale i pokazuje, że nawet w najbardziej absurdalnym świecie liczy się przyjaźń, lojalność i... dobra porcja czosnku.
A teraz przyznaję się bez bicia, nie jestem już młodzieżą, a mimo to z uśmiechem na twarzy wysłuchałam tej książki na Legimi. I bawiłam się doskonale! Bo to taka historia, przy której można odetchnąć, poprawić humor i na chwilę zapomnieć o codzienności.
Czasem po prostu trzeba zanurzyć się w świat, gdzie fruwają główki kapusty, a absurd staje się najlepszym przyjacielem.
Więc powiedz mi,
czy odważysz się sięgnąć po książkę, po której już nigdy nie spojrzysz na czosnek tak samo?