
Judyta, nauczycielka z dużego miasta, spędza wakacje w Bieszczadach, pomagając przyjaciołom w prowadzeniu pensjonatu. To miejsce, w którym pośród niezwykłych okoliczności przyrody można zmyć z siebie kurz codzienności. Tych kilka tygodni spędzonych na pracy, opiece nad gośćmi i rozmowach z Malwiną miało wystarczyć, by nabrać dystansu do tego, co pozostało w Krakowie – pełnym gwaru ludzi i wielkomiejskich dźwięków. Ale cisza gór okazała się głośniejsza, niż Judyta mogła się spodziewać…
Wyjazd, który miał być bezpieczną odskocznią od rzeczywistości, niczym dobrze znany szlak, już pierwszego dnia przerodził się w wędrówkę w nieznane. Zaprowadził ją na ścieżkę, o której istnieniu nie miała pojęcia, a która mogła zmienić wszystko…
To tu, pośród szumu traw, świergotu ptaków i szmeru potoku spływającego po kamieniach, poznaje mężczyznę, który burzy jej dotychczasowe pojmowanie świata. Nieoczekiwane spotkanie. Uczucie, które zaskakuje. Przestrzeń wymagająca uważności. A pośród tego motyl – symbol zmian i odwagi, które dotyczyć będą nie tylko Judyty…
"W ciszy Twoich słów" to poruszająca, nastrojowa opowieść o relacji wymykającej się wszelkim definicjom i o pokonywaniu barier – tych, które stawia przed nami społeczeństwo, i tych, które wznosimy sami. To historia o bliskości budowanej krok po kroku. O potrzebie zrozumienia i o tym, jak piękna potrafi być bliskość, ukryta w drobnych gestach, spojrzeniach i w tym, co niewypowiedziane. Bo prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończą się słowa.
Wydawnictwo: Wydawnictwo na szczęście
Data wydania: 2025-06-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Pierwsze przypadkowe spotkanie wywołało zaskakujące emocje. Niczym strzałą Amora została trafiona w samo serce, a w pamięci już na zawsze wyrył się jego obraz...
Uczucie, które obudziło się w dwóch przypadkowo spotkanych osobach, eksplodowało z wielką mocą i zawładnęło ich całym światem.
Życie zdecydowanie potrafi zaskakiwać, niestety nie zawsze pozytywnie. Trzeba brać wszystko to co nam daje, wykorzystując jak najlepiej swoje predyspozycje, aby złapać szczęście. Ilekroć snujemy plany na przyszłość, jawią się one pełne miłości i bliskości z człowiekiem, który staje się dla nas wszystkim. Dobrze jest trafić na swoją drugą połówkę, która samą swoją obecnością sprawia, że czujemy motylki w brzuchu.
Judyta spełnia się w zawodzie nauczycielki, chętnie spędza czas wśród dzieci w domu dziecka, bezinteresownie pomagając im w nauce i organizując niespodzianki. Jej poukładane życie zmienia się, gdy kobieta podczas wakacji wyjeżdża w Bieszczady, by pomóc przyjaciółce w pensjonacie. Cudowna, górzysta okolica, otoczona przepiękną przyrodą i jedna bardzo krótka chwila twarzą w twarz...
Bardzo piękna, przepełniona emocjami powieść o wielkim uczuciu, przyjaźni i planach, ale również o trudnych przeżyciach, które wpisane są w scenariusz życia. Wyjątkowa opowieść, w której każda strona wypełniona jest uczuciami. Smutne wydarzenia przepełniają serce, wywołują ból, niezrozumienie, sprawiają, że łzy napływają do oczu. Autorka z ogromną wrażliwością i delikatnością przedstawiła tematy, których nie każdy jest świadomy. Zwraca uwagę, że wszyscy ludzie różnią się od siebie, lecz każdy pomimo swoich niedoskonałości i lęków zasługuje na szczęście. Historia o trudnych momentach w życiu, niezrozumieniu potrzeb innych, oraz nie zwracaniu uwagi na osoby niepełnosprawne. Nie sposób przejść obojętnie obok tej cudownej powieści. Gorąco polecam
Judyta, mieszkanka i nauczycielka z Krakowa, podczas wakacji wyjeżdża do przyjaciół w Bieszczady. Bynajmniej nie będzie tam odpoczywać, jedzie po to aby pomóc przy prowadzeniu pensjonatu i aby podreperować swój budżet. Musi się też zastanowić na dalszym życiem bo jednego jest pewna, czegoś jej brakuje ale czy to coś warto wprowadzić w życie na siłę. Poznaje Kamila, mężczyznę, który nie słyszy. Czy ich związek ma jakiekolwiek szanse na przetrwanie?
Powiem Wam, że kiedy Ilona napisze książkę to trzeba się przygotować na trudne tematy.
Niepełnosprawność, fobie, żałoba, zraniona miłość, dom dziecka, trudna przeszłość, a wśród tego wszystkiego ogromne pokłady nadziei. Na przykładzie bohaterów można zobaczyć, że to co nas w życiu hamuje to wątpliwości. Ten wewnętrzny szept, cichy lub głośny przez który tkwimy w miejscu, boimy się wyjść ze schematów. Ludzkość już dawno by wyginęła gdyby te wątpliwości zawładnęły podejmowanymi decyzjami.
Czy to co NAM się wydaje być najlepszym rozwiązaniem dla kogoś, faktycznie takie jest?
Czy, dajmy na to, osoby głuche są bardziej "niepełnosprawne" niż zdrowy człowiek? Może jednak to właśnie ten zdrowy przez ignorancję, niedoinformowanie jest bardziej "ułomny".
Jak wygląda rzeczywistość osoby głuchej, w świecie pełnym wrzawy, krzyków, hałasu, chaosu i ciągłego paplania, jakże często o niczym. Może warto znaleźć w sobie taką ciszę, zobojętnieć na krzyki wokół. Dostrzec coś oczami, zachwycić się pięknem, zastanowić po co nam tyle słów, przecież większość można by było pominąć, na pewno przekaz pozostałby taki sam. Zabawne jest właśnie to, że mówiąc uwielbiamy koloryzować swoje opowieści. Gdy przyjdzie nam to samo napisać w krótkim czasie, skracamy wypowiedź ile się da, a sens pozostaje ten sam.
Autorka bardzo ciekawie poprowadziła fabułę tworząc powieść obyczajową z subtelną nutą romansu, będącą zbiorem przedstawiającym wiele trudnych sytuacji, decyzji i wyzwań przed jakimi stają nie tylko główni bohaterowie.
Cisza i gesty ...wiecie, myślę,że każdy z nas ich potrzebuje, one razem potrafią zdziałać więcej niż słowa.
Można na kogoś patrzeć i nie widzieć.
Można kogoś słuchać i nie słyszeć.
Oczywiście, że powieść gorąco polecam, czytajcie i znajdźcie w sobie ciszę.
Autorka, mimo że to dopiero jej druga książka, wykazuje niezwykłą wrażliwość w tworzeniu powieści, które wywierają duże wrażenie na czytelnikach.
W jej dziełach można odnaleźć bogactwo emocji oraz skłonność do refleksji nad dotychczasowym postrzeganiem świata.
Judyta, główna bohaterka książki ,,W ciszy moich słów", co roku wyjeżdża na wakacje do przyjaciółki w Bieszczady, aby pomagać jej w pensjonacie. To dla niej znaczący zastrzyk gotówki, który wspiera jej skromną nauczycielską pensję.
Nie zdaje sobie sprawy, że te kilka tygodni odmieni całkowicie jej życie. Stanie przed trudnym wyborem: czy posłuchać głosu serca, które zaczyna bić dla Kamila, czy może zaufać rozumowi, który podpowiada, że związek z głuchym mężczyzną może być dla niej zbyt trudny. Aby dowiedzieć się, co wygra, sięgnijcie po tę powieść.
Książka może nie oferować zbyt dynamicznej akcji, ale według mnie to duży atut. Możemy w spokoju cieszyć się opisami malowniczych krajobrazów oraz obserwować, jak autorka ukazuje rozwijające się uczucie między dwojgiem młodych ludzi. Kamil zbudował wokół siebie wysoki mur, aby chronić się przed otaczającym go światem. Judyta, aby do niego dotrzeć, musi cierpliwie kruszyć ten mur kawałek po kawałku, zdobywając jego zaufanie i pokazując mu, że, mimo wielu cierpień, zasługuje na miłość i szczęście.
Uważam, że ta książka otwiera nam oczy i udowadnia, że osoby z niepełnosprawnościami to nie tylko ci, po których widać jakąś ułomność. Warto rozejrzeć się wokół i dostrzec, ilu ludzi, którzy na pierwszy rzut oka nie wykazują żadnych ograniczeń, boryka się z własnym bagażem niepełnosprawności. Są oni równie wartościowymi osobami, które pragną być kochane i szanowane. Czasami, gdy słowa nie mogą wyrazić naszych uczuć, warto dostrzegać drobne gesty, które ukazują to piękne uczucie.
Zapraszamy na Wielki Bal Ducha Gór, który odbędzie się 31 grudnia w Hotelu Pod Skałą, w Karpaczu! Komu uda się wziąć udział w tej imprezie? Kto...
Czy ,,dobranoc" - czułe pożegnanie dnia - może stać się przekleństwem, które odbiera spokojny sen na długie miesiące? Szczęście Joanny roztrzaskało się...
Przeczytane:2025-07-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025 ,
Judyta jest nauczycielką, ale w wakacje postanawia sobie dorobić u koleżanki w pensjonacie. Wyjazd w Bieszczady ma być też formą jej wakacyjnego odpoczynku od szkoły i dzieci. Na miejscu poznaje Kamila, który wpada jej w oko. Ona zresztą jemu też. Na przeszkodzie staje jedynie fakt, że on jest głuchy. Niemniej, nasza bohaterka postanawia żyć chwilą i zobaczyć jak rozwinie się relacja z Kamilem. Tylko co począć z faktem, kiedy nieuchronnie zbliża się koniec wakacji i powrót do swojego świata, swoich obowiązków, a serce krwawi, bo czuje miłość do tego głuchego mężczyzny? A jak on się zachowa w momencie, kiedy dotrze do niego, że Judyta za chwilę wyjedzie, a on zostanie znów sam? A może nie do końca on będzie sam? Co tutaj się wydarzy, żeby Judyta i Kamil sobie wszystko wyjaśnili? No i czy uda im się finalnie być razem czy jednak za duże przeszkody staną im na drodze do szczęścia?
To druga książka Ilony Ciepał - Jaranowskiej i drugi raz porusza mnie do samego serducha. Naprawdę. Ta autorka porusza w swoich historiach trudne tematy, ale nie jakieś wymyślone, tylko takie, które mogą dotknąć każdego z nas. Problemy z życia wzięte. Cudownie czytało mi się tę książkę. Owszem, opisy Bieszczad też bardzo fajne i przyjemne, nawet żałuję, że w tych partiach gór nigdy nie byłam. Może uda mi się to kiedyś nadrobić. Niemniej wracając do tej powieści, to muszę Wam napisać, że przepadniecie w tej historii i czytając zakończenie powiecie tak jak ja - że Wam mało i chcecie więcej! Że chcecie kolejną historię na już!!! Jak już wspomniałam, tutaj mamy poruszony temat ludzi głuchych. Sama mam w rodzinie kuzynkę głuchą. Ale nie za bardzo miałam i dalej nie mam z nią kontaktu, więc nie wiem jak bym się z nią dogadywała. Za to miałam przygłuchą babcię męża, z którą się świetnie dogadywałam. Ale to już inna sytuacja była. Tutaj głuchy mężczyzna stara się funkcjonować w życiu, prowadzi własny biznes, ma prawo jazdy i jest niezależny. Ale co się z nim stanie w momencie, kiedy zachoruje czy ulegnie wypadkowi? Umiecie to sobie wyobrazić? Sama się zastanawiałam, czy gdyby spodobał mi się mężczyzna głuchy, to czy odważyłabym się z nim związać i stworzyć związek, rodzinę? Tak szczerze - to nie wiem, ale chyba bałabym się. Czy bohaterka tej historii spróbuje podjąć ryzyko? Dowiecie się z książki. Zdradzę Wam jeszcze, że mamy tutaj też inne ważne i trudne tematy poruszone, jak zdrada, rozpad małżeństwa, trudne dzieciństwo, nieodwzajemnione zakochanie. Są też tajemnice. Jest przyjaźń, miłość, ale jest i lęk przed owadami! Jak myślicie - czy miłość może wyleczyć kogoś z lęku do owadów? Przekonajcie się czytając "W ciszy twoich słów". I przekonacie się, że cisza też potrafi nam wiele powiedzieć i przekazać.