Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 366
Keely Williams, wychodząc za mąż za Marka, swoją szkolną miłość, czuła, że spełniają się jej marzenia. Była taka szczęśliwa. Jednak jej plany na przyszłość...
When Detective Sergeant Duncan Hatcher is summoned to the home of Judge Cato Laird in the middle of the night to investigate a fatal shooting, he knows...
Ocena: 5, Przeczytałam,
Powieść ta ukazuje losy dwójki bohaterów: młodej ciężarnej kobiety Lydii Bryant, ofiary gwałtu, która ucieka przed swym prześladowcą, oraz Rossa Colemana, którego ukochana żona Victoria umiera przy porodzie.
Kiedy zaskoczona przez poród Lydia rodzi w lesie, jej dziecko umiera, a wycieńczoną dziewczynę znajdują chłopcy z obozującej w pobliżu karawany. Dziewczyna trafia pod opiekę matki chłopców, a dzięki życzliwości ludzi z karawany szybko wraca do zdrowia. W tym samym czasie na świat przychodzi dziecko Victorii i Rossa Colemanów, jednak Victoria umiera przy porodzie. Mamką chłopca zostaje Lydia i w takich okolicznościach poznaje Rossa. Początkowa wzajemna niechęć bohaterów przeradza się w pożądanie, a później w miłość. Obydwoje jednak wciąż zmagają się z demonami przeszłości: Ross był przestępcą, którego wciąż ściga prawo, a tropem Lydii podąża jej okrutny przyrodni brat.
Było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Sandry Brown, choć na mojej „liście książek do przeczytania” od jakiegoś czasu widnieją dwie inne pozycje tej autorki, które – jeśli uda mi się je nabyć – prędzej czy później przeczytam. Sądząc jednak po opisach innych książek autorki, nie spodziewałam się, że akcja „W objęciach nocy” została umieszczona w XIX-wiecznej Ameryce, było więc to dla mnie pozytywne zaskoczenie. Autorka jednak postawiła na bohaterów, nie na klimat tamtych czasów czy opisy podróży.
O ile Lydia wzbudziła moją sympatię jako taka prosta dziewczyna, tak Ross budził raczej niechęć, a jego odzywki do dziewczyny sprawiały, że na jej miejscu chętnie dałabym mu z liścia. Mimo początkowych trudnych relacji tej dwójki pożądanie aż kipiało i buchało z prawie każdego akapitu, co mnie osobiście troszkę irytowało. Nie spodziewałam się bowiem, że będzie to powieść niemal erotyczna, a po lekturze trylogii Greya obiecałam sobie, że już raczej po takie nie sięgnę ;)
Nie jest to żaden thriller, nie ma tu żadnej rozbudowanej intrygi, a jedyną tajemnicą jest stopniowo odkrywana przeszłość bohaterów. Książka została napisana lekkim stylem, czytało się przyjemnie i szybko, acz jak dla mnie nie jest to pozycja, po którą sięgnęłabym po raz drugi. Nie mniej jednak, głównie ze względu na klimat i lekkość czytania, moja ocena jest pozytywna.