Zło zaczyna się tam, gdzie kończy się prawda.
Lucjana dorasta w świecie, gdzie obowiązuje jedna zasada: po zmroku nikt nie ma prawa wyjść na zewnątrz. Nocą wędrują tam potwory – niewidoczne, lecz śmiertelne. Ci, którzy łamią zakaz, giną.
Kiedy po śmierci siostry dziewczyna wraca do rodzinnej wioski, odkrywa, że starszyzna ukrywa mroczne tajemnice. Kim naprawdę są istoty, które od wieków krążą w ciemnościach? I kto tu jest prawdziwym wrogiem – potwory czy ludzie?
Zmierzając się z kłamstwami przeszłości i rodzącym się uczuciem do tajemniczego Bernarda, Lucjana musi stawić czoła nie tylko nocy, ale też prawdzie, która może zmienić wszystko.
Wydawnictwo: Nie powiem
Data wydania: 2025-11-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: b.d
Liczba stron: 264
Dokąd doprowadzi cię głód prawdy? Amanda, córka dyrektorki obozu dla zarażonych niebezpiecznym wirusem, za rok kończy szkołę i musi podjąć...
Przeczytane:2025-11-25, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
Witajcie moi kochani
Lubicie wycieczki do lasu?
Dziś chciałabym przedstawić Wam historię z ogromnym potencjałem.
Tytuł: Wątpiąca
Autor: Emilia Jabłonowska
Wydawnictwo: Nie powiem
Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Nie powiem - współpraca reklamowa
#współpracareklamowa #współpracabarterowa #współpracarecenzencka
Luciana żyje w świecie pełnym rygorystycznych zasad. Najważniejszą z nich jest zakaz wychodzenia z domu po zmroku. Bowiem to właśnie po zmroku budzi się zło, a ci którzy nie przestrzegają zasad płacą za to swym życiem. Pewnego dnia Luciana zmuszona jest powrócić do swej rodzinnej wioski, aby pożegnać się ze zmarłą siostrą. Podczas pobytu odkrywa, iż starszyzna skrywa jakieś tajemnice. W związku z tym zaczyna wątpić w prawdziwość istnienia tajemniczych istot. A na skutek pewnych wydarzeń zmuszona jest wyruszyć w drogę, aby odkryć prawdę.
To była dobra lektura.
Fabuła okazała się być bardzo intrygująca oraz oryginalna. Choć mam wrażenie, iż już gdzieś, kiedyś w jakimś filmie spotkałam się z podobnym głównym wątkiem historii. W sensie zakazem wychodzenia z domu po zmroku oraz panującymi w nocy istotami zagrażającymi ludziom. Oczywiście może mi się to tylko wydawać. Mimo tego bardzo dobrze odebrałam tę historię. Mała i hermetycznie zamknięta wioska z mnóstwem rygorystycznych zasad, a do tego tajemnicze niebezpieczeństwo. Idealne połączenie tworzące mroczny klimat.
Ogólnie historia mnie zaciekawiła, a już tym bardziej losy bohaterów. Zastanawiałam się co ich czeka, jak to wszystko się rozwinie i do czego to doprowadzi. Z niecierpliwością czekałam na rozwój wydarzeń. Zwróciłam jeszcze uwagę na wykreowany świat, o którym mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze więcej się dowiem. Chciałabym dokładnie wiedzieć jakie panują zasady w życiu mieszkańców wiosek, ale przede wszystkim co czai się w mroku i czego właściwie chce. Naturalnie pewne odpowiedzi już uzyskałam. Jednakże z wielką przyjemnością dowiedziałabym się jeszcze więcej.
Mieszane odczucia miałam względem akcji powieści. Ponieważ rozwijała się ona powoli, dawkując informację oraz budując napięcie i klimat. I z jednej strony jest to plus, ponieważ można poczuć nutę niepokoju, ale z drugiej minus, ponieważ ogólnie jestem niecierpliwa i bardzo chciałam wszystko wiedzieć od razu. Naturalnie tak się nie da, ale cóż. Tak to już jest przy dobrych powieściach.
Kolejną kwestią, której nie potrafiłam rozgryźć było zachowanie Luciany. Jej zachowanie było dla mnie niezrozumiałe, ponieważ wychowała się w bardzo rygorystycznym świecie, wątpiąc w istnienie niebezpieczeństwa, ale sprawiała wrażenie jakby nie była przystosowana do otaczającego ją świata. Gdyby została sama w lesie wątpię czy dałaby radę przetrwać. I jeszcze niezrozumiała była dla mnie relacja Luciany z Bernardem. Zbyt szybko powstało między nimi uczucie. I o ile zrozumiałe było to dla mnie ze strony Bernarda, o tyle ze strony Luciany nie z uwagi na fakt kogo pozostawiła w elektrowni.
Zakończenie powieści dało mi nadzieję na kontynuację i sprawiło, iż będę na nią czekać z niecierpliwością. Z wielką przyjemnością dowiem się jak potoczyły się losy bohaterów oraz poznam sekret zła czającego się w mroku.
Reasumując ,,Wątpiąca" to mroczna i klaustrofobiczna powieść z ogromnym potencjałem. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron powodując u mnie poczucie niepokoju. Z czego jestem bardzo zadowolona. Bardzo miło spędziłam z nią czas, czytało mi się ją lekko i przyjemnie. Żałuję tylko, iż była niewielka objętościowo. Ale tak to już jest przy dobrych powieściach. Ciągle jest mało i chce się więcej. Mam nadzieję, że na kontynuację nie będę musiała długo czekać i, że wyjaśni mi ona wiele kwestii, ponieważ mam wrażenie, że ta powieść to dopiero wprowadzenie do czegoś większego.
Serdecznie polecam, strona.394