Romans hate-love z różnicą wieku.
Vanessa Hooper od dziecka marzyła, by Nicholas Johnson zwrócił na nią uwagę. A gdy w końcu to zrobił, złamał jej serce i zniszczył wszystkie nastoletnie marzenia.
Teraz Ness nie jest już naiwnym podlotkiem, a dwudziestojednoletnią kobietą. Studiuje, ma wiele planów na przyszłość i ambicje. Gdy jednak niespodziewanie umiera jej ojciec, a ona zostaje sama z majątkiem, sprawy mocno się komplikują. Na dodatek, z biegiem czasu, współwłaściciel odziedziczonej firmy traci na wiarygodności.
Z pomocą przychodzi przybrany wuj kobiety. Postanawia zaaranżować tymczasowe małżeństwo Ness z jednym ze swoich synów, by w ten sposób przejąć udziały w spółce i prześwietlić intencje wspólnika. Liczy na to, że wpajane od lat więzi złagodzą nieco wzajemną nienawiść pary, dlatego ostateczny wybór mężczyzny pada na… Nicholasa.
Natomiast wszyscy w rodzinie wiedzą, że ta dwójka nigdy się nie dogadywała i w dodatku dzieli ich spora różnica wieku. Czy ten plan w ogóle ma szansę się udać?
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2025-04-30
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 389
Język oryginału: polski
"– Jak mnie tu znalazłeś?
Mąż wsuwa dłonie do kieszeni kurtki i wzrusza lekko ramionami.
– Zawsze cię znajdę. To jedynie kwestia czasu i ilości zaangażowanych w to osób".
"Wplątani w układ" czyli najnowsza powieść Agnieszki Brückner, która zapewniła mi niesamowicie dobrze spędzony czas i nie pozwalała odłożyć się choćby na chwilę na bok 😍
Kojarzycie takie historie, które wkręcają Was na maksa do tego stopnia, że staracie się przeczytać choćby urywek powieści w każdej wolnej chwili? A jeżeli nie macie możliwości sięgnięcia po książkę papierową to stajecie na przysłowiowych rzęsach, aby choć przez moment móc przesłuchać książkę w audiobooku? To ja tak właśnie miałam z tym tytułem. Niestety ostatni miesiąc stał u mnie pod znakiem przeprowadzki więc ciągle trzeba było coś kupić, coś przewieźć, coś spakować czy rozpakować ale wiecie co? W żadnym razie nie przeszkodziło mi to, aby śledzić dalsze losy bohaterów 🤣 byłam tak bardzo zaabsorbowana tym co się działo i tak mocno zaciekawiona czy Vanessa i Nicholas dojdą do porozumienia, że nawet będąc zmęczoną do granic możliwości musiałam przeczytać chociaż jeden rozdział...
Zarówno Ness jak i Nicholas są postaciami, które od początku pałają do siebie niechęcią i aranżowane małżeństwo jakie mają zawrzeć z pewnością nie będzie dla nich kaszką z mleczkiem. Vanessa to młoda, bardzo inteligentna ale także równie złośliwa bestia natomiast Nicholas jest 10 lat starszym, raczej statecznym mężczyzną, któremu nie w głowie jest użeranie się z młodszą "gówniarą". Jak się więc możecie domyślać ich relacja pełna będzie przekomarzań i uszczypliwości co tylko podkręcało ogień jaki się pomiędzy tą dwójką tlił 🔥 a jak już przyszło co do czego... Kochani to zdecydowanie jest książka dla czytelników powyżej 18-ego roku życia 😈 niestety jednak nie mogło być zbyt kolorowo i autorka postanowiła uprzykrzyć im życie dodatkowymi problemami i pewnymi nieporozumieniami...
Oczywiście w tej książce nie tylko świetną kreację bohaterów należy docenić. Trzeba wspomnieć również o niesamowitej fabule. Skąd autorka bierze pomysły na swoje historie? Nie mam pojęcia. Pewne jest jednak, że wychodzi jej to fenomenalnie i trzymam mocno kciuki, aby było tak jak najdłużej. W tej powieści będziemy mieć motyw aranżowanego małżeństwa ale powstałego w zupełnie innych okolicznościach, niż te, do których w książkach przywykliście. Nie chcę Wam ani streszczać ani opisywać książki więc powiem jedynie, że znajdziecie tu także pewne nieczyste zagrywki, niedomówienia i akcję dziejącą się w kilku różnych miejscach m.in firmie, której współwłaścicielką jest nasza bohaterka.
Dla mnie był to świetnie spędzony czas i niesamowicie się cieszę, że było mi dane sięgnąć po tę powieść <3 polecam z całego serducha 🥰 #musthave #mustread
Lubicie książki, w których nie brakuje zabawnych fragmentów ?
Już jutro premiera kolejnej książki Agnieszki, którą pokochałam zanim trafiła do wydawnictwa, zanim poznaliśmy datę premiery. Takie właśnie możliwości daje nam Wattpad. A bohaterowie, którzy zostali “Wplątani w układ” czyli Vanessa i Nicholas są naprawdę łatwi do pokochania. Trudno jedynie o nich zapomnieć.
A o jaki układ chodzi ?
Otóż Ness została sama na życiowym placu boju, tzn już wcześniej straciła mamę, niedawno zmarł także jej ojciec i pozostawił spadek w postaci firmy, którą bardzo kochał, a ona nie ma pojęcia jak ją prowadzić, bo biznes nie jest jej pasją. Kocha fotografie, zwierzęta, a nie siedzenie za biurkiem. Dlatego też oddała stery wujowi i kuzynowi. Aczkolwiek, jak wiadomo, z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach i…firma ma ewidentne problemy. Jak je rozwiązać gdy wgląd do spraw jej dotyczących mają tylko członkowie rodziny?
Tu na scenę wkracza przyszywane wujostwo, przyjaciele rodziny Ness i, powiedzmy, że proponują jej ślub z Nicholasem, ich synem, z którym delikatnie mówiąc - za sobą nie przepadają. Podjęli decyzję za nich, wręcz nie dali im możliwości odmowy i w ten sposób główni bohaterowie zostali “Wplątani w układ” .
“Jest to układ z określonym terminem ważności. Skończy się gdy rozpracujemy, co knują twój stryj i kuzyn.”
Mamy hate-love ? Noo mamy ale czemu?
Ness już jako nastolatka zakochała się w przyszywanym bracie lecz ukrywała to uczucie przez dość sporą różnicę wieku między nimi. Ale pewnego dnia…w Halloween stało się coś straszniejszego niż się oboje spodziewali. Pomyłka… Zranione uczucia… Odrzucenie…
Żal do Nicholasa Ness ma do dziś. Czy aranżowane małżeństwo będzie okazją do tego by się na nim odegrać czy może w końcu wyjaśnią sobie tamtą sytuację ?
“Niektóre nasze marzenia spełniają się z dużym opóźnieniem, przez co stają się takimi nieco niechcianymi marzeniami.”
Tak jak wspomniałam na wstępie, w tej książce poczucia humoru nie brakuje. Walka pomiędzy głównymi bohaterami jest wybitnie zabawna. Podziwiałam cierpliwość Nicka, ale też jadowity język Ness. Oj jest z niej niezłe ziółko, potrafi zajść za skórę i tak jak z uporem Nick wytyka jej niedojrzałość tak ona jemu dogryza traktując go jak staruszka. A mimo to, pomiędzy licznymi docinkami, nie da się nie dostrzec troski Nicholasa o Ness, wzajemnej zazdrości, ostrożnie budzącego się uczucia, które z pewnością będzie trudno zaakceptować rodzicom Nicka…
Bo wychowywano ich jak rodzeństwo, od narodzin Ness wpajano mu, że ma się o nią troszczyć jak o siostrę. A jednak uczucia trudno kontrolować.
Pokochałam twórczość Agnieszki od jej pierwszej książki i chyba nigdy nie przestanę, każda kolejna tylko umacnia to uczucie. Ta książka zachwyciła mnie każdym wątkiem, każdym rozdziałem, a finał ? Ostatnie strony pełne były strachu, niepewności, niedowierzania. Nie wiedziałam już czy autorka ma tu zamiar zakończyć pierwszy tom dramatem czy jest nadzieja na szczęśliwe zakończenie. Kumulacja wszelkich problemów, z każdej strony nadciągało swego rodzaju zagrożenie, przez które uczucie tych dwojga, choć piękne i silne, może nie wszystko dać radę przetrwać… Nawet jeśli mają wokół siebie także osoby gotowe na pomoc wszelkiego rodzaju.
Przepiękne wydanie, takie idealne na wiosnę ale chyba wśród wszystkich książek Agnieszki to podoba mi się najbardziej. A wnętrze równie piękne i barwne jak okładka.
Jeśli już znacie książki Agnieszki to nie muszę jej chwalić, bo sądzę, że tak jak ja szybko pokochaliście tworzone przez nią historie. To wręcz nieuniknione. Jeśli jednak jakimś cudem jeszcze żadna z nich nie trafiła w Wasze łapki, dajcie szansę tej parze, a jestem po prostu pewna, że po wcześniejsze książki Agi także ruszycie z zapałem do księgarni.
Polecam i …czekam na kolejny tom - Cass i Jasper też są wspaniali :)
💞„Wplątani w układ” to znakomity i dynamiczny romans z różnicą wieku,ale także obezwładniającą historia z dawką humoru,chwil niebezpiecznych oraz momentów zapierających dech w piersiach. Czyta się w ekspresowym tempie, dzięki temperamentnym bohaterom,którzy zostali wplątani w małżeństwo i ciągle walczą ze sobą.
💞Fabuła jest dopracowana o każdy szczegół.Poznajemy bliskie osoby bohaterów i ich nietuzinkowe rozmowy oraz porady,które były zabawne.A dodając do tego tworząca się relacje pomiędzy nimi, potyczki słowne, poznawanie ich najskrytszych tajemnic,to powoduje, że chcemy więcej i więcej. Mamy również rozwijającą się sytuację w ratującej firmie i decyzje ważącą o przyszłości. To one pokażą na kim można polegać,a kogo wyrzucić z pracy.
💞Muszę wspomnieć o narastającej chemii między Vanessą a Nicholasem.Relacja hate-love z różnicą wieku przeistacza się krok po kroku w coś pięknego….a potem następuje apogeum i informacje,które mieszają w ich życiu.Jest to dla nich życiowy egzamin i staniecie w twarzà w twarz z osobami,która chcą zaszkodzić.Dzieje się sporo!
💞Książka jest idealna dla osób kochające motyw Agę gap,hate-love i aranżowane małżeństwo. Ja pokochałam bohaterów i czekam na kolejny tom z serii Wplątani a was z całego serca zachęcam do poznania tej historii.Gwarantuje że nuda nie grozi podczas czytania.Będziecie zachwyceni!Czytajcie!
,,Wplątani w układ" to pierwsza odsłona serii ,,Wplatani" autorstwa Agnieszki Brückner. Bardzo lubię twórczość autorki, dlatego systematycznie nadrabiam jej publikacje. Tym razem padło na historię z motywem aranżowanego małżeństwa, który kiedyś bardzo lubiłam, ale ostatnimi czasy rzadko po niego sięgam. Czy zatem lektura przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Głównymi bohaterami historii są Vanessa Hooper -- niemal dwudziestojednoletnia studentka, która po śmierci ukochanego ojca odziedziczyła większość udziałów w jego firmie oraz Nicholas Johnson -- starszy o dziesięć lat analityk finansowy i najstarszy syn przybranego wuja kobiety. Oboje znają się od dawna i kilka lat wcześniej doszło między nimi do pewnego incydentu, który na zawsze zmienił ich wzajemne relacje. Czy pomimo błędów, które popełnili w przeszłości, będą w stanie się dogadać i udawać zakochanych, aby uratować firmę ojca dziewczyny?
Jedno jest pewne -- w tej historii jest więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać, więc jeżeli chcecie je wszystkie odkryć, koniecznie sięgnijcie po ,,Wplątanych w układ".
Muszę przyznać, że bawiłam się przy tej książce całkiem nieźle. Sięgając po nią, liczyłam na coś lekkiego, coś, co pozwoli mi odprężyć się przed kolejnym ciężkim tygodniem pracy i właściwie właśnie to dostałam. Historia Vannessy i Nicholasa może nie jest specjalnie odkrywcza, ponieważ czytałam już wiele podobnych historii, ale było w ich losach coś, co sprawiło, że nie mogłam się od niej oderwać, nawet pomimo niektórych fragmentów, po których nieco przewracałam oczami.
Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów. Ness, pomimo że jest jeszcze bardzo młoda, jest piekielnie inteligentna, przez co w kluczowych momentach potrafiła myśleć trzeźwo i łączyć ze sobą fakty, co doprowadziło do odkrycia, dlaczego firma jej ojca zaczęła generować straty. Jednak autorka nie zapomniała również o tym, że dziewczyna tak naprawdę dopiero wchodzi w dorosłość, więc w niektórych sytuacjach może zachowywać się jak zwykła nastolatka -- może się złościć, irytować, czy podejmować pochopne decyzje pod wpływem chwili. Natomiast Nicholas urzekł mnie swoją opiekuńczością i tym, jak bardzo walczył o to, by oboje mogli być szczęśliwi.
Jednakże moją ulubioną postacią, choć tylko epizodyczną był dziadek dziewczyny. Uwielbiam go i trochę żałuję, że było tak mało scen z jego udziałem! Chętnie odwiedziłabym jego rancho, chociaż absolutnie nie chciałabym mu podpaść!
,,Wplątani w układ" to historia, która zajmuje wysokie miejsce w mojej prywatnej klasyfikacji książek autorki, dlatego nie mogę się już doczekać, aż sięgnę po kolejną odsłonę tej serii, aby poznać historię Cass i Jaspera.
Vanessa znała Nicholasa od dziecka i chociaż między nimi istniała różnica wieku ciągle się spotkali, bo Vanessa była przyjaciółką brata Nicholasa. Mimo tej różnicy wieku coś krótkiego połączyło tą dwójkę, a potem wręcz się znienawidzili na lata.
Vanessa poczuła się zraniona, a Nicholas oszukany. Mijali się przez lata i ledwo torelowali.
Teraz Ness jest studentką za którą rozglądają się mężczyźni. Jej życie jest udane do czasu, aż umiera jej ojciec z którym zawsze była blisko. Mało tego sprawy rodzinnej firmy Ness się komplikują. Potrzebna jest pomoc osoby, która się na tym zna. Tytaj przychodzi pomysł wujostwa Ness. Chcą zaaranżować jej udawane małżeństwo z jednym z ich synów. Tyle, że tym synem jest Nicholas. Ten sam, który kiedyś ją zranił, ale również może uratować jej rodzinną firmę.
Lubicie motyw hate-love i aranżowanego małżeństwa? No to coś dla was. Dzieli ich różnica wieku, a jednak zgadzają się na ten plan. To na być krótkie małżeństwo tylko na papierze, ale czy takie będzie? Unikali się, ale teraz kiedy zamieszkują razem mogą wyjaśnić spory sprzed lat. Oboje mieli na ten ten temat inne zdanie. Mimo lat nadal ich do siebie ciągnie.
Ich duet jest zabawny, te przekomarzania bawią. Na dobrą sprawę poznają się od nowa. Jednak wujostwo Ness wpadło na ten pomysł, bo myśleli że oboje traktują się tak rodzeństwo,a do tego było im daleko. Nie wszyscy będą zadowoleni z tego związku.
Książkę czyta się jednym tchem i tak też zrobiłam. Chociaż znałam ją już z wattpada, ale po wydaniu też musiałam przeczytać. I nie żałuję. Bawiłam się świetnie, jak przy każdej książce autorki. Są tutaj też moje ulubione motywy:
o age gap
o aranżowane małżeństwo
o hate-love
Kto też je lubi?
A zwroty akcji w książce gwarantowane i to nie małe. Dosłownie serce nam stanie i chyba nikt się tego nie spodziewał. Autorka idealnie wszystko zaplanowała.
Od początku kibicowałam tej dwójce, bo od razu zyskali mogę serce. Dodatkowo Ness uwielbiała zwierzęta jak ja. Uwielbiam tą historię od pierwszych stron.
Ocena : 4,5/5?
Piąty i ostatni tom serii „Rodzina Santo”. Kansaski boss i zaginiona księżniczka Bratwy – to nie może skończyć się dobrze… Kiedy...
Powieść autorki Zemsty Kruka! Zazwyczaj panny młode w aranżowanych mafijnych małżeństwach obawiają się nocy poślubnej, ale Melody nie może się jej doczekać...
Przeczytane:2025-06-10, Ocena: 5, Przeczytałem, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, Agnieszka jest jedną z autorek po których historie sięgam w ciemno, więc nie mogłam sobie odmówić przeczytania jej najnowszej powieści - "Wplątani w układ" rozpoczynającej serię "Wplątani". W książce znajdziemy motyw hate - love, różnicy wieku, zakazanej relacji, aranżowanego małżeństwa czy one house trope, które ja osobiście bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno dzień i nie byłam w stanie oderwać się od tej historii nawet na chwili, już od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata bohaterów i byłam ogromnie ciekawa jak Agnieszka poprowadzi losy i relację bohaterów. Fabuła została w rewelacyjny sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny, charakterny i barwny sposób wykreowani. To postaci, które nie są krystaliczne, mają swoje tajemnice i wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy Vanessy i Nicholasa, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają każdego dnia, mogłam stopniowo dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Vanessa już od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię, współczułam jej tego co w ostatnim czasie ją spotkało, w szczególności ze strony bliskich jej osób i jednocześnie z całych sił jej kibicowałam i chciałam dla niej jak najlepiej. Nick natomiast z początku wywoływał we mnie mieszane odczucia, jednak z czasem kiedy lepiej go poznałam, kiedy zrozumiałam jego motywy moje odczucia względem mężczyzny uległy całkowitej zmianie. Nicholas całkowicie skradł moje serce. Ich relacja została w rewelacyjny sposób zaprezentowana. Od początku dało się wyczuć wyraźne napięcie i przyciąganie pomiędzy nimi, które z czasem ze względu na aranżowane małżeństwo i to, że bohaterowie coraz częściej ze sobą przebywali, lepiej się poznawali, zaczęło przeradzać się w coś zdecydowanie głębszego. Podobały mi się potyczki słowne jakie ze sobą toczyli, wielokrotnie wywoływały one uśmiech na mojej twarzy. Było tutaj wiele momentów, które przyprawiały mnie o palpitacje serca, ale i takich, które całkowicie mnie rozczulały. Szczególnie podobały mi się chwile kiedy bohaterowie okazywali zazdrość, wtedy bawiłam się wyśmienicie. Moim zdaniem wszystko pomiędzy nimi toczyło się swoim rytmem (no może poza ich pierwszym "zbliżeniem"), pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Oczywiście istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia głównych postaci, dostarczając zarówno im samym jak i Czytelnikowi wielu skrajnych emocji i wrażeń. Ze względu na to w jakiej sytuacji znaleźli się bohaterowie, a także z jakimi przeciwnościami muszę się mierzyć tak naprawdę trudno było przewidzieć co wydarzy się na kolejnych czytanych stronach. Uwierzcie, że kompletnie nie spodziewałam się tego jakie tajemnice wyjdą w tej historii na jaw i jakie konsekwencje za sobą pociągną. Tutaj emocje wylewają się z każdej czytanej strony! Pisarka zmusza Czytelnika do myślenia i trzyma w napięciu do samego końca! Ja czasami naprawdę nie dowierzałam w to co czytam. Wiadomo, spodziewałam się zwrotów akcji, ale w życiu bym nie przypuszczała, że niektóre sprawy nabiorą taki właśnie obrót. Świetnie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejną parę bohaterów. Polecam!