Powieść przygodowa angielskiego pisarza Roberta Louisa Stevensona z 1883 roku, Wyspa skarbów, należy do kanonu literatury dziecięcej i młodzieżowej. Głównym bohaterem powieści jest młody chłopak, Kuba Hawkins, który przez przypadek trafia na trop skarbu legendarnego pirata Flinta. Kuba postanawia wyruszyć na poszukiwanie skarbu, który zgodnie z tajemniczą mapą został ukryty na bezludnej zamorskiej wyspie. Współorganizuje więc zamorską wyprawę, na czele której staje wytrawny wilk morski, kapitan Bill. Na pokładzie statku okazuje się, że wśród załogi znajdują się dawni kompani Flinta, pragnący za wszelką cenę odzyskać utracone mienie. Pod wodzą Długiego Jana Silvera, korsarza z drewnianą nogą, wywołują bunt, by zawładnąć statkiem. Dla Kuby i wiernych mu towarzyszy rozpoczyna się czas wielkiej próby. Wyspa skarbów jest jedną z najsławniejszych powieści morskich opowiadających o piratach. Książka doczekała się kilkunastu adaptacji filmowych, a jej popularność wpłynęła na ukształtowanie dzisiejszego wyobrażenia o piratach i ich obyczajach. Lektura dla klasy VI
Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: The Treasure Island
Tajemniczy gość przybywa do karczmy "Pod Admirałem Benbow" i chce, by nazywać go kapitanem. Kim jest i co go tutaj przywiodło? Kapitan, przed swoją śmiercią, w zaufaniu prosi syna właścicieli gospody - Jima o przysługę.
Jakie skarby znaleźli Jim i jego matka w skrzyni kapitana? Czy było tam coś wartościowego?
Doktor Livesey, Jim Hawkins i pan Trelawney wyruszają na poszukiwanie skarbu. Statek nazywał się "Hispaniola". Kucharzem okrętowym został Długi John Silver, a jego papuga nazywała się Kapitanem Flintem. Czy załoga w końcu dotrze do Wyspy Skarbów? Czy wrócą cali i zdrowi do domów? A co ze skarbem - czy go znajdą i co nim będzie?
Super książka, cieszę się, że w końcu ją przeczytałam.
Klasyka powieści przygodowej. Bardzo przyjemna, lekko napisana opowieść, w której się całkiem sporo działo, aczkolwiek nie wciągnęła mnie tak mocno jak się spodziewałam. Oglądałam kiedyś serial na postawie tej książki, który mi się bardziej podobał. Niemniej jednak warto przeczytać, tym bardziej, że jest dosyć krótka. Świetna lektura na wakacje.
Piracka opowieść, o dorastaniu, o zasadach, o lojalności, pełna przygód, wspaniałych opisów krajobrazów i konstrukcji statków.
Lekka, miła i przyjemna powieść przygodowa, w której odnaleźć możemy wszystko co jest wymagane od książki o skarbie i piratach. Jest więc tytułowy skarb i dołączona mapa, jest tajemnicza wyspa, są piraci a wśród nich oczywiście kuternoga oraz gadająca papuga a do tego sporo rumu i grogu oraz przyśpiewka piracka (której część jak kojarzę, została wykorzystana w jednym filmie - Piraci z Karaibów) .
Książka dobra - w czasach pierwszego wydania pewnie robiła większe wrażenie, teraz przypomina bardziej pierwszą lepszą historię w tym typie. Dla rozpoczynającego przygodę czytelniczą z "panami szczęścia" może się nadać, ale przy mojej fascynacji piratami zarówno jako postaciami historycznymi, jak i w wersji literacko-filmowej (zapadający w pamięć "Wampiraci" (seria książek), "Piraci" (serial), "Piraci z Karaibów" czy choćby klasyczna "Planeta Skarbów" (bajka Disneya)) jest to historia jakich wiele. Z pewnością warto poznać pierwowzór tylu różnych adaptacji, ale poza ukojeniem ciekawości nie wyniosłam z tej książki nic.
Książka z biblioteczki mojego Taty, a więc nie mogła okazać się zła. Ahoj, przygodo! Cóż powiedzieć, zapewne niewielu ma fanów wśród współczesnej młodzieży, ale jeśli ktoś lubi klimat morskich przygód, to Wyspa skarbów jest pozycją obowiązkową.
Published as a shilling shocker, Robert Louis Stevensons dark psychological fantasy gave birth to the idea of the split personality. The story of respectable...
Przeczytane:2016-10-12,