Wiecie co, wcale nie chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję sie walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem. Czy Percy zdoła znaleźć piorun zanim rozpęta się wielka wojna bogów?
Co by było, gdyby Bogowie Olimpijscy wciąż żyli w XXI wieku? Co by było, gdyby nadal zakochiwali sie w śmiertelnikach i śmiertelniczkach i mieli z nimi dzieci, z których mogą wyrosnąć wielcy herosi - jak Tezeusz, Jazon czy Herakles?
Jak to jest być takim dzieckiem?
To właśnie się przydarzyło dwunastoletniemu Percy'emu Jacksonowi, który zaraz po tym, jak dowiedział się prawdy, wyrusza na niezwykle niebezpieczną misję. Z pomocą satyra i córki Ateny Percy odbędzie podróż przez całe Stany Zjednoczone, żeby schwytać złodzieja, który ukradł przedwieczną broń masowego rażenia - należący do Zeusa piorun piorunów. Po drodze zmierzy się z zastępami mitologicznych potworów, których zadaniem jest go powstrzymać. A przede wszystkim będzie musiał stawić czoła ojcu, którego nigdy nie spotkał, oraz przepowiedni, która ostrzegła go przed zdradą przyjaciela.
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2013-09-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 358
Tytuł oryginału: The Lightning Thief
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Cerber mówi, że mamy dziesięć sekund na modlitwę do wybranego boga. A potem… no wiesz… on jest głodny.
Bardzo chciałbym móc powiedzieć, że w drodze na dół nachodziły mnie głębokie przemyślenia i doznawałem nagłych objawień, że pogodziłem się z własną śmiercią, śmiałem się śmierci w twarz itd. A tak naprawdę to jak było? Naprawdę myślałem po prostu „Aaaaaaauuuuuuaaaaaaa!”.
Percy Jackson to syn Posejdona i śmiertelniczki. Tak, TEGO Posejdona. Boga mórz w mitologii greckiej. Chłopiec ma pecha... Cały czas pakuje się w kłopoty... Ma ADHD i problemy z czytaniem. Język angielski jest dla niego trudny. Nie ma przyjaciół. Raczej trzyma się na uboczu. Nienawidzi nowego faceta matki z wzajemnością. Wszystko zmienia wyprawa do muzeum i odkrycie, że jego przyjaciel jest satyrem. Groover zabiera do Obozu Herosów, gdzie chłopiec odkrywa, że ma talent do walki, że czyta bez problemu po grecku, że woda leczy jego rany... Odkrywa, kim jest jego prawdziwy ojciec i walczy z potworami. Jednak największym zaskoczeniem jest dla niego córka bogini mądrości, piękna Anabeth, która nie przepada za nim ze względu na jego tatę. Posejdon w końcu przegrał nieraz rywalizację z Ateną... A mimo to między młodymi rodzi się uczucie, którego kontynuację zobaczymy w kolejnych tomach. Percy zostaje oskarżony o coś, czego nie zrobił, ponieważ wtedy jeszcze nie zdawał sobie sprawy ze swojego pochodzenia. Zeusowi ukradziono jego największą broń Piorun Piorunów. Ukradł go czujący się odrzuconym przez ojca Hermesa Luke i wysłał bohatera na wyprawę. Podczas wyprawy z Anabeth oraz Grooverem bohater zwiedza Stany Zjednoczone w poszukiwaniu wejścia do Hadesu, uratuje swoją matkę, a także wizyty na Olimpie, przedstawi bogom ultimatum. Od tego momentu każdy bóg ma pomóc swojemu potomkowi trafić do obozu herosów i uznać swoje dziecko, a nie nim gardził. Prawo to dotyczy również mniejszych bóstw. Książka, od której bardzo ciężko się oderwać, bo odnajduje się w niej inną definicję domu. Nie jest to miejsce, ale ludzie, którzy nas otaczają. To przyjaciele nie wahają się zaryzykować krwi za bohatera. Percy również stara się ich chronić. Polecam Wam tę lekturę. Poczucie humoru autora oraz zabawa mitologią budzi nasz szacunek. Skojarzenia są zabawne, a młody czytelnik w szybki sposób może się zapoznać z mitologią grecką. Niewątpliwie książka jest skierowana do nastolatków. Historia lekka, łatwa, przyjemna.
Opowieść dla młodocianych fanów przygodówek. Dziecko łyknie pewnie wszystko bez protestów i z wypiekami na twarzy, ja jako dorosła mam pewne zarzuty do konstrukcji fabuły... ale nie aż takie duże. Sięgniemy po drugi tom, choć jak na razie przedkładam Mulla nad Riordana.
Percy Jackson- zwykły dwunastolatek z dysleksją i obsesją na punkcie koloru niebieskiego. Czeka go nudne życie u boku kochającej matki i złośliwego ojczyma, w którym nie ma miejsca na bajki i mity. A może nie? Gdy podczas wycieczki szkolnej Percy jest zmuszony walczyć za pomocą długopisu z nauczycielką matematyki, chłopiec zaczyna odnosić wrażenie, że coś jest nie tak. Podsłuchuje rozmowę najlepszego przyjaciel, Grovera, z nauczycielem od łaciny i utwierdza się w przekonaniu, że nie jest zwykłym dzieciakiem. To, plus niewyraźne przebłyski twarzy biologicznego ojca, który nie bardzo wygląda na normalnego człowieka, prowadzą do nieuniknionego- Percy dowiaduje się, że jest herosem, półbogiem, a w dodatku synem samego Posejdona. Grover zabiera go do Obozu Herosów, lecz zanim tam dotrze, musi stoczyć walkę z mitycznym Minotaurem. Wydarzenia sprawiają, że matka nastolatka zostaje wzięta na zakładnika, a atrybut Zeusa, króla bogów- Piorun Piorunów, którego uderzenie może zdziesiątkować kulę ziemską- skradziony. Czy Percy'emu, w obliczu straszliwej przepowiedni, uda się odzyskać symbol Boga Niebios? Czy uwolni matkę i będzie żył długo i szczęśliwie? A może nie? Przekonajcie się sami!
Nie jestem co prawda w tym przypadku grupą docelową, ale już dawno miałam tę książkę na liście do przeczytania. Po prostu lubię książki skierowane do dzieci czy młodzieży. Nie sięgałam po nią, bo trochę zniechęcił mnie film na jej podstawie, a właściwie fragmenty, które widziałam w telewizji. Po przeczytaniu stwierdzam, że nie było tak źle. Chwilami wręcz naprawdę dobrze i ciekawie. Pomysł na dzieci bogów oryginalny. Wykonanie też niczego sobie. Fajni bohaterowie, wartka akcja. Mimo, że powieść ciut naiwna, to wciąga, a to najważniejsze przy książkach młodzieżowych. Z pewnością lepiej się czyta znając na wskroś mitologię grecką (uwielbiam!), ale myślę, że młodsi odbiorcy, którzy ledwie kojarzą postaci bogów też się dobrze zorientują w fabule czy gagach, a przy okazji czegoś nauczą, bo podstawowe informacje są podane.
Od dawna zabierałam się do serii Percy Jackson i ogowie olimpijscy, ale nigdy jakoś nie mogłam jej wcisnąć w "harmonogram" czytelniczy. Żałuję tego ogromnie, bo wciągnęłam się w lekturę całkowicie.
Dwunastoletni Perseusz (Percy) Jackson ma problemy z dostosowaniem się w społeczeństwie. W żadnej szkole nie zagrzał miejsca dłużej niż rok (w ciągu 6 lat "odwiedził" 6 różnych placówek) i, oczywiście, musi się pożegnać teraz z Yancy Academy, gdzie... wyparował swoją nauczycielkę matematyki. A skoro zrobił coś tak dziwnego to znaczy, że coś jest na rzeczy. Niedługo później okazuje się, że jest synem jednego z bogów olimpijskich. Chłopiec zostaje oskarżony o kradzież pioruna Zeusa i podczas misji (z pomocą Annabeth i Grovera, który jest satyrem) musi odnaleźć piorun, prawdziwego złodzieja i zapobiec wojnie. Czy mu się to uda?
Książka jest napisana bardzo przyjemnym językiem, a jej ogromnym plusem jest świetnie przemycona wiedza o mitologii greckiej. Na pewno sięgnę po kolejne części Percy'ego Jacksona. Szczerze mówiąc, świat olimpijskich bogów jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych.
Książka niesamowita. Bardzo wiele można z niej zapamiętać na temat mitologii greckiej. Wspaniała fabuła i genialnie wykreowane postacie. Książkę bardzo polecam zarówno młodszym czytelnikom jak i starszym.
Po przeżyciu pół roku jako ofermowaty nastolatek o wprawiającym w zakłopotanie imieniu i nazwisku Lester Papadopoulos, zbliżam się do ostatecznej rozgrywki...
Ana Dakkar jest uczennicą pierwszej klasy Akademii Hardinga i Pencrofta. Do absolwentów tej pięcioletniej szkoły średniej należą najlepsi na świecie oceanografowie...