Wszyscy chcą poznać szczegóły, jak doszło do prawie-zabójstwa Natashy Howland w zimnych wodach rzeki. Ona sama ma wiele pytań do... swoich przyjaciółek. Rozwiązanie zagadki omal śmiertelnego w skutkach zdarzenia czai się w jednym, małym złym ruchu albo w świetnie rozegranej partii ( ;) ) Czy nie najbezpieczniej jest ufać jedynie samemu sobie?
Niesamowicie wciągająca powieść kryminalna, co raz powodująca dreszcz po plecach. Poznajemy historię z różnych perspektyw - z SMSów; z fragmentów dziennika; ze spisanych sesji terapeutycznych; z urywków gazet. Dzięki temu sam czytelnik, strona po stronie, coraz bardziej zagłębia się w sprawę, próbując odnaleźć odpowiedzi na wiele pytań.
I muszę powiedzieć, że Rebecca Crisp okazała się moją ulubioną bohaterką z tej książki, i z pewnością zostanie mi dłużej w pamięci i w sercu. W wielu kwestiach ją rozumiem, bo myślimy podobnie. To bardzo inteligentna postać, a jednocześnie sprawiająca wrażenie nieliczącej się w tym świecie. Jej zobrazowanie pokazuje, jak bardzo nie możemy ufać ludziom i dlaczego zawsze trzeba zachować otwarty i trzeźwy umysł.
Gwarantuję, że ta książka was nie zawiedzie, a nieraz zaskoczy przebiegiem fabuły i losami bohaterów! Bo gdy sprawa wydaje się być rozwiązana, zostaje jeszcze jakieś 100 stron książki...
ZAPRASZAM NA INSTAGRAMA: @azetowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2018-01-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: 13 minutes
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Dodał/a opinię:
Alicja Piaszczyk
Byłam martwa przez 13 minut... teraz chcę wiedzieć, dlaczego. Nie pamiętam, jak trafiłam do lodowatej rzeki, ale wiem jedno: to nie był wypadek. Podobno...
Bez względu na wszystko nie zdradzaj zakończenia! Nie ufaj tej książce... Nie ufaj tej historii... Nie ufaj sobie. Tylko mąż i żona wiedzą, co się...