Wren Beaumont jest niezwykle uprzejmą i miłą młodą kobietą. Jej kultura jest wręcz perfekcyjna, co czyni ją królową szkoły - dziewczyny chcą być takie jak ona, a chłopcy śledzą ją pożądliwymi spojrzeniami. Wren zrobi wszystko aby tylko nikogo nie zawieść.
Crew Lancaster jest jedyną osobą w szkole, która niczego od niej nie chce. Na domiar złego jego śledzące spojrzenie mówi tylko o nienawiści. A Wren tego nie jest w stanie zrozumieć - w końcu nic mu nie zrobiła.
Traf chciał, że nauczycielka tworzy z nich parę nad szkolnym projektem co siłą rzeczy zmusza ich do kontaktu.
Czy Wren uda się dotrzeć do Crew i go zrozumieć? Dlaczego chłopak jej nienawidzi? Co się wydarzy? Jak tej projekt wpłynie na młodych ludzi?
Totalnie zaintrygował mnie tytuł powieści. A jego znaczenie odkryte podczas lektury rzuciło całkowicie nowe światło na fabułę, która została perfekcyjnie stworzona i poprowadzona.
Elementów zaskoczenia nie brakowało. Co rusz pojawiało się coś nowego. Coś co burzyło spokój dostarczając mnóstwa pytań, na które z przyjemnością i wielką pasją szukałam odpowiedzi.
To była totalnie wciągająca pozycja. Z każdą kolejną stroną zmieniałam zdanie o bohaterach. Patrzyłam na nich zupełnie innym okiem a finalny ich portret okazał się być zupełnie inny niż początkowo sądziłam. To była przyjemna niespodzianka.
Wren (nie podoba mi się to imię i nie do końca kojarzy mi się pozytywnie, choć znaczenie tego imienia jest fajne) to postać kruchej i stłamszonej młodej kobiety, która utknęła w złotej klatce. Przez nadmierną manię kontroli ojca stała się lękliwa i skryta. Emanuje idealnością. To chodząca perfekcja. Uprzejma, miła, kulturalna, słodka - doskonała. Doskonała do naśladownictwa przez rówieśników. Tylko gdzie w tym wszystkim jest jej prawdziwe "ja"?
Crew to jej całkowite przeciwieństwo. Pewny siebie, władczy, aroganckim, bezczelny, humorzasty, mroczny - przerażający. On pokazuje zawsze emocje, które w nim siedzą. Niczego nie ukrywa. A to fascynuje i pociąga. Przyciąga niczym magnes.
Stopniowe, powolne osaczanie Wren zdecydowanie oddziaływało na zmysły i wyobraźnię. Crew niczym myśliwy polował i czekał na odpowiednią chwilę.
Motyw hate-love został odpowiednio rozbudowany i poprowadzony. Miał w sobie wszystkie te cechy, które uwielbiam.
To samo tyczy się slow burn, który skutecznie podsycał ciekawość i wzniecał żar. To oczekiwanie na wybuch pożaru zdecydowanie było w moim guście. Bardzo gorące. Piekielnie grzeszne i zmysłowe. Erotyczne w pełnym tego słowa znaczeniu. A jednocześnie nienachalne i bardzo naturalne.
Odkrywanie swojej seksualności i pewności siebie to coś ciężkiego do przedstawienia. Do opisania z całymi emocjami. Tu autorce wyszło to bardzo dobrze.
Relacje z rodzicami, rodziną i przyjaciółmi również zostały pokazane w pełnym zakresie. Takie, jakie są w rzeczywistości.
Cóż więcej - czytajcie. Naprawdę warto. Mnie ta pozycja totalny porwała i zapewniła ogromne wrażenia. Zostałam zabrana na przejażdżkę rollercoasterem. Bardzo dobra pozycja dla fanów romansów i romantyczności. Ja jestem nią oczarowana.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe
#recenzja
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-02-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 535
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Najbardziej znana seria New Adult bestsellerowej zagranicznej autorki! Fable Maguire ma, delikatnie rzecz ujmując, bardzo kiepską reputację. Mówi się...
Powieść autorki A Million Kisses in Your Lifetime! Summer Savage właśnie zmieniła szkołę i rozpoczęła naukę w elitarnym Lancaster Prep. Dziewczyna nie...