Kto ma rację? Co jest ważniejsze? Wszak w dzień pracujemy, uczymy się, wykonujemy domowe obowiązki, wygrzewamy się w promieniach słońca pływając, wędrując czy po prostu leżąc. Nocą głównie odpoczywamy czy śpimy, ale przecież niektórzy z nas pracują a wiele zwierząt prowadzi właśnie wtedy ożywione działania.
Ile dyskutantów tyle opinii i myślę, że i każdy z Was ma swoją... Dla mnie dzień jest ważny, ale jednak najbardziej lubię kiedy zapada zmrok, bo wtedy czeka na mnie odprężenie, cisza i chwila dla siebie. Od zawsze wolałam dłużej posiedzieć wieczorem o ile możliwe jest, że na drugi dzień pośpię do południa... Ale jak wiadomo przy kilkuletnim dziecku to mało możliwe...
Książeczka skłania do dyskusji z dzieckiem, do zadawania pytań, próby wspólnego poszukiwania odpowiedzi. Jest to możliwe głównie dlatego, że w lekturze nie znajdziemy jednoznacznej odpowiedzi co jest istotniejsze w życiu - naszym czy zwierząt. Autor sprytnie zawarł tutaj jedynie plusy tych części doby i czytelnicy sami muszą zdecydować... Albo i nie muszą :) W każdym razie temat można omawiać i analizować na wiele sposobów choćby namalować swoją wizję dnia i nocy i tego co się wtedy odbywa. Dajmy się więc porwać tej niecodziennej pozycji, która inspiruje, zaskakuje i skłania do rozmów, ale również jest czymś na miarę wstępu do poznania świata sztuki przez dziecko - to już mój odbiór zawartych tu ilustracji.
całość recenzji i foto: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/08/przemysaw-wechterowicz-wasnie-ze-dzien.html
Informacje dodatkowe o A właśnie, że dzień. A właśnie, że noc:
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2016-04-27
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
978-83-7420-760-7
Liczba stron: 48
Dodał/a opinię:
ejotek
Sprawdzam ceny dla ciebie ...