Książki są dobre i złe – tak samo jak postacie przestawione w „Akademii Dobra i Zła” od Soman Chainani. Cóż… Książka ta niestety bardzo mnie rozczarowała. Zdecydowanie pozycja skierowana jest dla nastolatek, dla mnie była zbyt infantylna. Całość akcji toczy się w tytułowej Akademii Dobra i Zła, w której dwie dziewczynki Sophie i Aghata zostaną podzielone pomiędzy dobrem, a złem.
Po książkę sięgnęłam zachęcona przez okładową recenzję, w której pojawiło się nawiązanie do Harry’go Pottera, a młody czarodziej to moja pierwsza miłość. Niestety książka nie ma w sobie nic z przygód najsławniejszego młodego czarodzieja.
Mimo infantylności niektórych przygód głównych postaci, książce należy się ogromny plus za ogólne podejście do tematyki dobra i zła. Książka skierowana dla nastolatek? Owszem może stanowić bajkowy przykład nauki moralności i rozróżniania tego co dobre i co złe. Mimo to książka dedykowana jest dla starszej młodzieży bo zawiera w sobie brutalne opisy śmierci i zabójstw.
Postacie wykreowane przez Somana są trochę niedopracowane – z jednej strony mamy do czynienia z dzieciakami w wieku 12-16 lat, które zdają się być zbyt dojrzałe jak na swój wiek, cechują się ogromną moralnością i poczuciem dobra i zła, a z drugie strony ich zachowania niejednokrotnie irytują i przypominają, że to właśnie dzieci – niedojrzałe do bawienia się w dorosłość.
Czy sięgnę po drugą część historii? Na razie nie… Poczekam, aż córa podrośnie i wtedy sięgniemy po „Akademie Dobra i Zła” jeszcze raz – razem.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2015-03-18
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: The School for Good and Evil
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Ilustracje:Iacopo Bruno
Dodał/a opinię:
Patrycja Cyrych
Tedros na razie zdołał uniknąć śmierci i odkrył znaczenie prześladujących go we śnie słów króla Artura. Nadal jednak może liczyć tylko na garstkę najwierniejszych...
Zapierający dech w piersiach finał bestsellerowej trylogii Akademia Dobra i Zła, w którym to, co stare, staje się nowe, a Sofia i Agata muszą walczyć...
Ryczący strumień ścieków płynął długim kanałem od Dobra do Zła, przedzielony tylko Salą Udręk znajdującą się w połowie drogi pomiędzy szkołami. Bestia od zawsze strzegł tego miejsca, w którym czysta woda źródlana zamieniała się w kotłujący się szlam z fosy. Ale przez ostatnie dwa tygodnie Sofia przechodziła tędy bezpiecznie, i bez wątpienia, zgodnie z zapowiedzią, miała zamiar powrócić tego wieczora. Jedyną nadzieją Agaty było, że zdąrzy ją powstrzymać.
Więcej