Alicja jest zwykłą 16-latką, która żyje szczęśliwie z rodziną, chodzi na imprezy, do domu wraca późną nocą. HA! No już. Chciałaby!
Śmiem twierdzić, że Alicja pochodziła z patologicznej rodziny.
Ojciec alkoholik z obsesją, która prześladuje go od lat.
Matka, która się go boi.
Młodsza siostra, która jest tą "ulubioną".
I Alicja, Alicja, o której nikt nie pamięta. Nie pamiętają nawet o jej urodzinach!
Alicja żyje w pewnym stopniu w "więzieniu". Nie może wychodzić po zmroku, ojciec zamyka ją i siostrę w piwnicy przed potworami.
No po prostu życie jak z bajki i najskrytszych marzeń!
Jednak mimo wszystko Ali kocha swoją rodzinę.
Podczas jej urodzin, jej życie wywróci się o 360 stopni, a w jej życiu zajdą wielkie zmiany. Na jej drodze pojawi się tajemniczy chłopak Col, przewodniczący jeszcze bardziej tajemniczej grupy oraz niesamowita przyjaciółka Kat.
Zombie - przenikające ludzi zombie, które zjadają ich dusze? To one mają jakieś nadnaturalne, super moce? Autorka może i chciała stworzyć wyjątkowe zombie, ale grubo przesadziła.
Zombie muszą być odrażające, gnijące, śmierdzące, bezmózgie. Mają robić totalną masakrę. Krew, latające części ciała, kanibalstwo (w końcu kiedyś byli ludźmi). No po prostu muszą być fajerwerki!
A co zrobiła Gena Showalter Nudne ducho-stwory...
Żartowałam! Gena kompletnie "rozwaliła system"! Bardzo fajnie wykreowała zombiaki. Odwaliła kawał dobrej roboty! Jej potwory wyróżniają się i pozostaną na długo w pamięci czytelnika.
Nie są tylko bezmózgie, cuchnące i gnijące, ale także niewidzialne, dla zwykłych śmiertelników.
Kobieto jesteś cudowna i uwielbiam twoje pomysły!
Nie lubię filmów i książek o zombie, ale Ty..Ty zmieniłaś moje poglądy na historie z udziałem zombie!
Akcja książki rozwija się powoli, jednak jest to świetnym zabiegiem. Mogę czytać i delektować się historią, w której nie ma chaosu. Nie chciałam dojść do końca książki. Dobrze, że są kolejne części i mogę się nimi nasycić.
W książce powoli rośnie napięcie, wszystko dzieje się w swoim czasie.
Fabuła jest troszkę przewidywalna, jednak nie jest to jakaś straszna tragedia.
Zdecydowanie książka zagości na mojej półce, jako jedna z ulubionych, a pomyśleć, że nie chciałam jej przeczytać..
Z początku myślałam, że będzie to książka na motywie "Alicji w Krainie Czarów". Tak, tak, tytuł mnie zmylił. Wyobrażałam sobie Alicję,która wpada do nory i znajduje się w świecie zombie. I tak! Myliłam się i to grubo się myliłam.
Uwielbiam bohaterów, których wykreowała Gena.
Chłopcy tacy...niegrzeczni.
Dziewczyny takie...z pazurem.
Związek Kat i Szrona jest przeuroczy i mega zabawny!
Ali i Col również świetnie do siebie pasują.
Autorka pokazała siłę przyjaźni, jak również miłości i dzięki temu książka jest świetna.
Bohaterowie może są trochę "idealni", jednak jakoś strasznie mi to nie przeszkadzało, jakąś tam wadę można w nich znaleźć. Mogło być zawsze gorzej.
Informacje dodatkowe o Alicja w krainie zombi:
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2013-09-25
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
978-83-238-9076-8
Liczba stron: 508
Dodał/a opinię:
natalia6202
Sprawdzam ceny dla ciebie ...