Dziś recenzja książki Moniki Rępalskiej pt. "Anioły ciemności - piekielna miłość".
Po pierwsze: ta książka nie była dla mnie🙈 Już od pierwszych stron czułam trochę niesmak.
Główna bohaterka (Gena) razem z bratem idzie do więzienia odwiedzić swojego ojca.
W więzieniu zaczynają się zamieszki, strzelanina... Jak do tego doszło - nie wiem... każdy strzelał do każdego! A później przyszedł BOSS. Zabrał Genę zgwałcił i wyrył jej na plecach swoje imię 🙈🙈🙈 Ja się pytam co to miało być?
I już od tego momentu niestety nie zaprzyjaźniłam się z książką...
Wszystko rozumiem. Czytam różne książki, ale... no właśnie ale... nawet nie wiem jak to mam ująć 🤔
Zastanawiam się na przykład gdzie była jakaś straż więzienna...przecież zrobienie takiego "tatuażu" chyba zajmuje trochę czasu... do tego gwałt. Mam za dużo pytań a za mało odpowiedzi :P
I od tego momentu Gena przeżywa traumę (wiadomo - została skrzywdzona, zgwałcona, boi się każdego dotyku i mężczyzn na motorach) i postanawia z bratem wyjechać z miasta i zacząć życie na nowo. Żal mi jej było, bo jestem bardzo uczuciowa... tylko, że tu nie chce faceta z motorem, a później...jednak chce😀 No cóż... kobieta zmienną jest😀
I utwierdzam się tylko w przekonaniu, że facet ze skórą i motorem w książkach nie jest dla mnie...
Mam nadzieję, że Wam się książka będzie bardziej podobała niż mnie.. No czasami tak bywa, że jest mi z niektórymi bohaterami nie po drodze🙈😋
Dziękuję @waspos za egzemplarz recenzyjny;)
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2020-11-26
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 260
Język oryginału: Polska
Dodał/a opinię:
Aneta Binkowska
Co zrobisz, gdy osobie, którą kochasz, zostanie kilka dni życia?Brooke James jest odnoszącą sukcesy agentką FBI. A przynajmniej do pewnej sprawy, która...
Historia miłosna Rachel i Liama to prawdziwy rollercoaster uczuć. Czy będzie miała swój szczęśliwy koniec? Rachel od zawsze wiedziała, czego chce, nawet...