Okładka książki - Anne z Zielonych Szczytów. (Ania z Zielonego Wzgórza - nowe tłumaczenie)

Anne z Zielonych Szczytów. (Ania z Zielonego Wzgórza - nowe tłumaczenie)


Ocena: 6 (8 głosów)
opis

„Ania z Zielonego Wzgórza” - tego tytułu większość doskonale zna. Tylko co ona ma wspólnego z „Anne z Zielonych Szczytów”? Bardzo wiele, a nawet więcej. Jest to ta sama historia jednak tym razem mamy tłumaczenie bez „spolszczania” imion itp. i właśnie dlatego nie jest znana nam Ania, tylko Anne.

O czym opowiada książka? To historia ośmioletnie dziewczynki, która opuszcza dom dziecka i trafia do wymarzonej rodziny. Tylko że Marilla Cuthbert i jej brat Matthew zamierzali adoptować chłopca, żeby im mógł pomagać. Jednak Anne zdobywa serce Mattehewa i jednak pozostaje w ich domu.

Główna bohaterka jest dziewczynką uroczą, gadatliwą, ciągle wpadającą w tarapaty. Jej po prostu nie da się nie lubić.

„Anne z Zielonych Szczytów” to pozycja dla nastolatków, a także osób mających dużo więcej lat. Doskonale pamiętam tę historię z własnego dzieciństwa i z przyjemnością poznałam ją w nowym tłumaczeniu. Mnie zdecydowanie przypadła do gustu i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Informacje dodatkowe o Anne z Zielonych Szczytów. (Ania z Zielonego Wzgórza - nowe tłumaczenie):

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367022637
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Ann of Green Gables
Dodał/a opinię: Anna Kaczor

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Anne z Zielonych Szczytów. (Ania z Zielonego Wzgórza - nowe tłumaczenie)

Kup książkę Anne z Zielonych Szczytów. (Ania z Zielonego Wzgórza - nowe tłumaczenie)

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

– Słyszy pan, jak drzewa mówią przez sen? – szepnęła dziewczynka, kiedy pomagał jej wysiąść. – Jakież miłe sny muszą mieć!


Więcej

Nie miałam pojęcia, jak wyglądają Zielone Szczyty, ale od razu wyczułam w nich swój dom. Och, to wszystko wydaje mi się snem! Muszę mieć rękę powyżej łokcia całą w siniakach, bo tyle razy się w nią dziś szczypałam. Co jakiś czas ogarniało mnie koszmarne uczucie, że to jednak tylko sen, więc dla pewności musiałam się uszczypnąć, aż nagle uświadomiłam sobie, że nawet jeśli śnię, to wcale nie chcę się obudzić, no i przestałam... Ale w końcu wiem, że to prawda i że właśnie dojeżdżamy do domu.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Czary Marigold
Lucy Maud Montgomery0
Okładka ksiązki - Czary Marigold

Gdy w rodzinie Lesleyów na świat przychodzi dziewczynka, powstaje problem, jakie nadać jej imię. Lorraine, matka dziecka, chciałaby nazwać malutką...

Jana ze Wzgórza Latarni
Lucy Maud Montgomery0
Okładka ksiązki - Jana ze Wzgórza Latarni

Pełna ciepła opowieść o tym, że marzenia się spełniają i w każdym z nas drzemie wielka siła – trzeba tylko wiary i miłości, aby ją rozpoznać.Jedenastoletnia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy