Seria "The Assassin's Creed" Olivera Bowdena to zbiór powieści usytuowanych w uniwersum gier wideo. To książki o rozmaitych zabójcach, którzy angażują się w wojnę z templariuszami. Powyższa pozycja to już 7 publikacja z tej serii. Jej akcja została osadzona w XVIII wieku w okresie rewolucji francuskiej. Paryskie brukowane uliczki pokryte krwią, coraz większa przepaść pomiędzy bogatymi i biednymi, bunt przeciw arystokracji. Walka o sprawiedliwość w świecie odwiecznej nienawiści pomiędzy asasynami i templariuszami. Sami przyznacie, że zapowiadała się ciekawa lektura...
Nie miałam pojęcia, że ta książka została oparta na fabule gry wideo. Sięgnęłam po nią tylko dlatego, że byłam zainteresowana okresem, w którym toczy się jej akcja. Ponadto to pierwszy tom jaki przeczytałam w tej serii. Opis znajdujący się na tylnej okładce jest bardzo mylący. Byłam nieco rozczarowana rzadko pojawiającymi się fragmentami nawiązującymi do epoki, w której dzieje się akcja. Szkoda, że autor nie zdecydował się poświęcić większej części swej książki opisom tych jakże burzliwych czasów. Najważniejsze wydarzenia są tylko napomykane, jakby mimochodem. Fabuła skupia się na innych, mniej angażujących czytelnika elementach. Po około 300 stronach fabuła zaczyna się dosłownie rozpadać. Niektóre wątki są pomijane, wiele trzeba się domyślać, główne sceny opisywane są jednym lub najwyżej dwoma zdaniami. Końcówkę czyta się jakby z obowiązku. Niesatysfakcjonujące zakończenie. Jakby całkowicie przypadkowe.
Jako jej zalety można wymienić dość dokładną charakteryzację głównych bohaterów. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek problemie z wyobrażaniem sobie każdego z nich. Są wyraziści, odróżnialni. Autor wyposażył ich w cechy, które nie pozwoliły pozostać mi wobec nich obojętną. Do gustu przypadła mi także forma przekazu historii. To kolejne zapiski z pamiętnika Elise, dzięki którym mogłam ujrzeć wszystko oczami kobiety. Całość nie jest ani zbyt skomplikowana, ani nazbyt prosta. Sprawia wrażenie dobrze skonstruowanego utworu. Na plus zaliczyć można również opisy scen walki. Czytając te fragmenty z łatwością mogłam sobie "wyrysować" konkretne potyczki.
Książkę czyta się szybko mimo jej niemałej objętości. Prosty język i niewyszukany styl nie powodują przestojów w trakcie lektury. Kartki same się przewracają. Jedna za drugą. Aż dotarłam do punktu, w którym autorowi jakby już się nie chciało. Jakby stracił wenę. Jakby mu się gdzieś spieszyło. I właśnie wtedy straciłam wszelką ochotę na dalsze czytanie. Jednak męczyłam się mając nadzieję, że to minie. Że za chwilę znów książka okaże się lekturą wartą mojego czasu. Niestety pozostała tylko nadzieja. Czuję się mocno zawiedziona.
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2014-12-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Dodał/a opinię:
Agnieszka Chmielewska-Mulka
Zhańbiony asasyn. Tajny agent. Misja - odkupienie. Londyn, rok 1862. Rewolucja przemysłowa trwa, powstaje pierwsza podziemna kolej. Kiedy w tunelu zostaje...
Niccolò Polo, ojciec Marco, ujawnia historię, którą utrzymywał w tajemnicy przez całe życie – historię Altaïra, jednego z najznamienitszych...