Pewnego dnia Renata wpada na pomysł zorganizowania wyprawy, która marzyła się im ponad 25 lat temu. Początkowo nie spotka się to z entuzjazmem dwóch pozostałych koleżanek.
“Chciałam je zabrać na wyprawę w nieznane, ale jedna kręci nosem, że mąż i chomik jej nie puszczą ,a druga w ogóle staje okoniem”.
Po śląskiej wymianie zdań trzy kobiety po czterdziestce ruszają przed siebie.
??Kornelia samodzielna mama przeżywa pustkę po opuszczeniu gniazda przez córkę Agnieszkę.
?Renata mama dwójki synów, po śmierci ukochanego męża Michała próbuje sobie ułożyć życie, ale nie jest to tak łatwe jakby mogło się wydawać. Kobieta zaradna, co i kran naprawi i zawsze ogarnie coś z niczego.
?Pola posiada dużą rodzinę: 4 dzieci, mąż, pies, chomik i rybki. Przytłoczona nadmiarem obowiązków chciałaby przeżyć coś spontanicznego.
Nawigacja nie będzie im potrzebna. Ahoj przygodo!
Kobiety jadą tam gdzie ich koła samochodu poniosą. Co wyniknie z tej wyprawy i w jakim składzie z niej wrócą dowiecie się po przeczytaniu całości
Niebywałą zaletą tej książki jest to, iż autorka bardzo często wplata śląskie zwroty. Dzięki zawartym przypisom każda osoba z łatwością je zrozumie. Pochodzę ze Śląska, więc gwara jest dla mnie zrozumiała. To spotkanie było jak powrót do domu.
"Babskie lato" to ciepła i pełna humoru opowieść o spełnianiu kobiecych marzeń w dojrzałym wieku.
Towarzyszymy bohaterkom w drodze po Polsce, ale także w drodze w głąb siebie. Będzie to doskonała lektura na trudniejszy czas, kiedy potrzebujemy relaksu.
Książka skłania do refleksji nad swoim życiem i zastanowieniem się dokąd i z kim zmierzamy. Polecam.
Wydawnictwo: Emocje
Data wydania: 2024-05-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Zmowa Ksiazkowa
W młodości godzimy się na wiele rzeczy z głupoty, naiwności, albo strachu. Na starość godzimy się na wiele rzeczy z rezygnacji i zmęczenia.
Jesień w powieści ma wiele twarzy. To pora roku i przełom w życiu pewnej dziewczyny, która nie ma już nic do stracenia. To opowieść o samotności...
Czterdziestoletnia Kinga znów wkracza na szlak cudów. Opuszcza Krościenko, w którym przed pięciu laty znalazła wiarę, nadzieję i miłość...
Wbrew obiegowym opiniom Górny Śląsk był bardzo zalesionym terenem i w zasadzie wystarczyło im wyjechać z miasta w większości dowolnych kierunków, by wkrótce natknąć się na gęsty, liściasty las.
Więcej