W czasach kiedy nawet w przedszkolach uczą języka angielskiego wymaganie jego znajomości jest podstawą dobrego wykształcenia. Dlatego dzieci można uczyć również poprzez zabawę, bądź właśnie przez czytanie bajeczek w tym języku.
Książeczka składa się z 20 bajek które są napisane naprzemiennie w języku polskim i angielskim. Bajeczki są o przeróżnej tematyce np. o ludziach - królu, małym Michałku; zwierzętach - kotku, kurach i jaskółkach, żurawiu; także o takich wartościach jak miłości, szczęście, przyjaźń, mądrość, upływający czas, czy o warunkach atmosferycznych - kropelce deszczu, maleńkiej chmurce, śniegulce; oraz o roślinach - róży, kaktusie. Jedne są bardzo krótkie inne nieco dłuższe, ale nie przekraczające 5 stron.
Bajeczki są proste ale pouczające. Uczą słownictwa oraz poprawnej konstrukcji zdań w języku angielskim. Historyjki są napisane prostym językiem, gdzie żaden dzieciak nie będzie miał z nim większego problemu. Każda bajka okraszona jest ilustracją, która nawiązuje do tematu historyjki, nie są one nadzwyczaj piękne, ale z pewnością wzbogacają książkę.
Historyjki te mają na celu przekazać dzieciom to co najistotniejsze w życiu, czyli mowa tutaj o wartościach moralnych, wszystko przedstawione jest w sposób bardzo przystępny. Książeczka idealnie sprawdzi się dla dzieci które potrafią samodzielnie czytać i uczą się języka angielskiego. Mój synek ma 4 latka i pomimo, że nie potrafi czytać i nie zna angielskiego, to z przyjemnością słucha bajeczek. Jakby tego było mało podłapuje angielskie słówka, co mnie osobiście bardzo cieszy. Toteż młodsze dzieciaki również mogą zapoznać się z książeczką. Polecam.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2016-04-01
Kategoria: Edukacyjne
ISBN:
Liczba stron: 144
Dodał/a opinię:
Magnolia044
Trzydzieści opowiadań, ułożonych od najkrótszego do najdłuższego, bez wątpienia skłonią czytelnika do refleksji na temat miłości pomiędzy mężczyzną a kobietą...
Bibliotekarka to emocjonująca powieść o namiętności, realiach życia w pandemii i poplątanych ludzkich losach. To przekaz o miłości i o tym, jak czasem...