Okładka książki przedstawia kobietę i mężczyznę z pistoletem w dłoniach, stojących na przeciw siebie. W tle widzimy bardzo popularny warszawski budynek, Pałac Kultury. Utrzymana w tonacji kolorystycznej - biało - czarnej z dodatkiem czerwieni. Posiada skrzydełka, które stanowią ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o samym autorze, a na drugim fragment książki. Stronice są kremowe, czcionka duża, wystarczająca dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Literówek brak. Jak przystało na Księcia Komedii Kryminalnych, powieść rozpoczyna spis wszystkich bohaterów, abyśmy wcześniej zorientowali się, kto jest kim i czym się ima w tejże historii. Podzielona została na rozdziały, które nie są ani krótkie, ani długie.
Uwielbiam spotkania z pisarzem. Zawsze, ale to zawsze czuje się zrelaksowana i jestem zadowolona po lekturze. Może raz się tylko zdarzyło, gdzie nie do końca mi książka się podobała, albo może nie tak jak cała reszta, ale to był tylko jeden raz. A tak, to przepadam za tymi powieściami. Napisane są lekkim i przystępnym językiem, bez jakichkolwiek blokad. Zawsze spędzam z nimi miło czas i potrafię się zrelaksować. Strony przepełnione ironią, sarkazmem, specyficznym humorem znikają w zastraszająco szybkim tempie. Cieszę się, że mam okazję po raz kolejny czytać coś od Alka i jak zwykle to był czas niezbyt dobry dla mnie, a on podniósł mnie na duchu. Lekturę udało mi się zdobyć na wymianie książkowej w zeszłym roku i tak sobie już sporo czekała, aż w końcu ją pochłonęłam w marcu. Tym samym skurczyłam sobie listę lektur z jego pióra do nadrobienia, bowiem został mi jeden duet i jedna solowa powieść... Alek, pisz te książki szybciej, koniecznie!!!
Bohaterów mamy co nie miara, jednak może skupię się chwilkę na tych głównych, którzy robią zamieszania co nie miara. A, ekhem, miał być tylko rozwód. Cichy. Miał być...
Zuza jak i Kacper to małżeństwo z niezbyt długim stażem, którzy... krótko mówiąc, mają już dość siebie nawzajem. Mają w planach rozejść się i zacząć żyć od nowa, z kimś nowym, który jak się później okaże będzie miał kluczowe znaczenie w tej powieści. Czy ich polubiłam? No cóż... Nie są to postacie idealne, nie są nawet kandydatami na przyjaciela. Ale jako bohater komedii kryminalnej - owszem, czemu nie, przecież śledzę tylko ich losy. I to, co dzieje się między nimi, jest nieco... prawdziwe. Uważam, że takie rzeczy mają miejsce w naszej codzienności, tylko my tego nie zauważamy. Pewnie badania dowodzą, że codziennie ktoś się rozwodzi lub podejmuj taką decyzję. Nie mnie orzekać, czy to dobrze czy źle, bowiem ile ludzi, tyle przypadków, prawd czy kłamstw. Bardzo podobały mi się koleje losu tej dwójki i bardzo dobrze się z nimi bawiłam. Szczerze, to bym nie powiedziała, że wyglądają na takich co by chcieli się rozwodzić. Jako małżeństwo, partnerzy - w sytuacjach kryzysowych radzą sobie iście... wspaniale. :D
Uważam, że postacie wykreowane w tej książce są prawdziwe, takich, jakich ludzi moglibyśmy spotkać na ulicy, Każdy z nich jest inny, czasami można odnieść wrażenie, że zalatuje nam kimś znanym, jednak oczywiste nazwiska nie padają, nie martwcie się o to. Wiem, że nie wszyscy lubicie specyficzne pióro autora i w pełni to szanuje.
Niemniej jednak ja uwielbiam jego powieści i zawsze podczas czytania uśmiecham się. Śmieję. Parskam niczym koń. Nic na to nie poradzę, że autor bawi mnie swoimi tekstami, sytuacjami w jakich stawia bohaterów. Akcja ma odpowiednie tempo, ciągle coś się dzieje, a tutaj takie mają miejsca wydarzenia, że to nawet filozofom się nie śniło, uwierzcie mi. Gwarantuje Wam świetną zabawę, poprawiony humor jeśli w czasie sięgania po lekturę macie go nieco parszywego. Ironia, sarkazm - w mig Wam go poprawi. Przynajmniej na mnie tak działają książki Rogozińskiego.
Reasumując uważam, że była to dobra komedia kryminalna, ja się nie zawiodłam - wręcz przeciwnie jestem zadowolona z takiego obrotu spraw. Z miłą chęcią umieszczę tę książkę na swojej półce i już za niedługo - być może na mojej nowej biblioteczce (kiedy mój małżonek stworzy mi ją swoimi rękami!). Na pewno nie odpuszczę i postaram się dołapać brakującą mi solową powieść niedawno wydaną. Jestem przekonana, że mi się spodoba. A Wam pozostaje mi polecić tę książkę, pod którą podpisać się mogę rękami i nogami. Jestem zadowolona, poprawiła mi humor i mnie nie zawiodła. Alek trzyma poziom. Zdecydowanie polecam.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
Angelika Ślusarczyk
Zawsze myślałam, że wśród policjantów nie ma już przyzwoitych osób.
Małe miasteczko na Podlasiu, opuszczony, zabytkowy dworek, uważany przez wszystkich za nawiedzony, a w nim... zwłoki młodego mężczyzny, pracującego jako...
To miał być najszczęśliwszy dzień w życiu Róży Krull! Gotowa już była suknia z welonem, w urzędzie stanu cywilnego na pisarkę czekała rodzina i przyjaciele...
Jeśli jest to fotka z dowodu, to mam pewność, że nikt mnie na niej nie rozpozna. Fotograf tak poszalał z retuszem, że przypominam tam wszystkich, tylko nie siebie.
Więcej