Weź filiżankę ulubionej, aromatycznej kawy, bądź herbaty, kawałek domowego, pachnącego ciasta i usiądź w wielkim, wygodnym fotelu. Teraz zamknij na sekundę oczy i wyrusz razem ze mną oraz Antonią Michaelis, autorką książki ,,Baśniarz’’ do magicznej krainy, gdzie przeżyjesz niebezpieczną przygodę. Czy widzisz już to, co ja? Jeszcze nie? To poczekaj, zaraz zobaczysz…
Pewnego dnia osiemnastoletnia Anna Leemann przypadkiem znajduje w szkole małą, szmacianą lalkę. Okazuje się, że zguba należy do siostry kolegi z klasy- Abla Tannateka, dziwnego samotnika, outsidera, zwanego ,,polskim handlarzem pasmanterią’’. Zaintrygowana jego tajemniczą osobowością, Anna postanawia go śledzić. Szybko odkrywa, że Abel nie jest zwyczajnym nastolatkiem. To chłopak z marginesu społecznego, który, na co dzień sam musi opiekować się sześcioletnią siostrą. Posiada natomiast wspaniały dar. Potrafi opowiadać piękne, baśniowe historie o Małej Królowej Skał i jej diamentowym sercu, o czym nastolatka sama się przekonuje podczas posiłku w studenckiej stołówce. Urzeczona fantastycznymi przygodami głównych bohaterów, Ania nie chce wyzwolić się z pod wpływu fikcyjnego świata, w którym znajdują się m.in. różana dziewczyna, szaro- srebrny pies, latarnik lub czerwony myśliwy.
,,Ale za słowami czyhała ciemność, ciemność, jaka panuje we wszystkich baśniach. Dopiero później, dużo później, zbyt późno zrozumie, że ta baśń była śmiertelnie niebezpieczna.’’.
Osiemnastolatka nie może wyrzucić z pamięci tej czarodziejskiej historii i pragnie usłyszeć ciąg dalszy, dlatego wbrew przestrogom przyjaciół i znajomych zacieśnia więź z Ablem. Co z tego dalej wyniknie?
O czym jest klechda opowiadana przez Tannateka? Czy rzeczywiście owa baśń jest tylko fikcją? A może tak naprawdę posiada ona swoje ujście w realnym świecie? Już wkrótce tych dwoje odkryje gorzki smak miłości otoczonej zapachem śmierci.
Czy zapowiedź fabuły wzbudziła waszą ciekawość? Mam nadzieję, że tak. Powiem w skrócie. Emocji tutaj nie zabraknie. One rozlewają się niczym gorąca lawa siejąc spustoszenie w naszych sercach i umysłach. Kiedy tylko po raz pierwszy wzięłam do ręki tę książkę, przepadłam zapominając o Bożym świecie. Autorka w niezwykle umiejętny sposób powiązała ze sobą dwa różne środowiska. Mamy tutaj rodzinne ciepło domowego ogniska, jak również zderzenie z brutalną rzeczywistością, gdzie nadrzędną rolę gra przemoc, szemrane interesy, lub zabójstwa.
Styl narracji urzeka lekkością przekazu, zaś sugestywne, barwne opisy tworzą niepowtarzalny klimatyczny nastrój. Niektórym osobom może nie przypaść do gustu taki, wręcz poetycki język, jednak ja bez zbędnych przeszkód dałam się ponieść tej cudownej, refleksyjnej aurze. Wielkie brawa należą się również Antonii Michaelis za szczegółową, rzetelną kreacje psychologiczną postaci. Bohaterowie ,,Baśniarza’’ są bardzo dobrze nakreśleni i niezwykle wyraziści. Ania, to typowa nastolatka z dobrego domu, która niewiele wie o prawdziwym życiu. Żyje w swoim własnym ,,bezpiecznym'' azylu. Jej całkowitym przeciwieństwem jest Abel, szkolny diler narkotyków. Od najmłodszych lat los go nie oszczędzał. Początkowo nie wiemy, co tak naprawdę kryje się pod jego tajemniczą ,,skorupą'', lecz stopniowo, krok po kroku odkrywamy różne odcienie osobowości Tannateka. Jest to zarazem bardzo wrażliwy, uczuciowy mężczyzna, jak również niebezpieczny i nieobliczalny.
W ,,Baśniarzu’’ odnajdziemy również wielowymiarowy obraz miłości braterskiej, rodzicielskiej i duchowej. Patrząc na owe poszczególne zależności mogłam się przekonać, jak wielka moc i siła tkwi w uczuciach do drugiej osoby.
Całokształt najnowszego dzieła Antonii Michaelis reprezentuje się naprawdę bardzo dobrze i osobiście, nie mam się, do czego przyczepić. Może jedynie żałuje, że tekst utworów Leonarda Cohena, który został wpleciony w fabułę, nie był przetłumaczony na język polski, przez co nie wszystkie słowa mogłam właściwie zrozumieć.
Szczerze polecam przeczytać ,,Baśniarza’’ wszystkim osobom bez względu na wiek i zainteresowania literackie. To nie jest ckliwa, banalna historyjka o wielkiej miłości wszech czasów, wręcz przeciwnie. Zawiera w sobie wartościową głębię przekazu, która zmusza do refleksji i zadumy nas sensem własnego jestestwa. Nie możemy ciągle żyć w metaforycznej bańce mydlanej, zamykając oczy na wszelkie problemy dookoła. Czasem wystarczy jeden mały gest, aby zmienić na lepsze czyjąś ponurą egzystencje.
Dzieło Antonii Michaelis stanowi ogromny ładunek emocjonalny, który zaskoczy każdego czytelnika. To niezwykła powieść obyczajowa z elementami baśni, dramatu, thrillera oraz kryminału. Z każdym kolejnym słowem, zdaniem i wersem zaskakuje trudną, wzruszającą i niepokojącą treścią. Koniecznie musicie poznać tą historię. Zapraszam!
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2012-06-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Der Märchenerzähler
Tłumaczenie: Renata Ożóg
Ilustracje:-
Dodał/a opinię:
cyrysia
Jest pełnia lata - czyli czas, który sprzyja przeżywaniu wspaniałych przygód! W Ammerlo, maleńkiej miejscowości nad morzem, nie trzeba długo na nie czekać...
Ammerlo jest małe. Ściśle mówiąc: maleńkie, gdyż ma dokładnie tylko trzy ulice. Ale Luisa i jej przyjaciele uważają, że jest tam wszystko, co potrzebne...