"Jeszcze nigdy nie widziała tylu gwiazd.
Przed sobą zaś miała Manaslu.
Masywny szczyt odcinał się złowieszczą czernią na tle roziskrzonego nocnego nieba. Dominował na horyzoncie, sięgając niebios, otoczony gwiazdami jak koroną."
Gdy tylko zobaczyłam okładkę książki "Bez tchu", od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Wielokrotnie już pisałam, że jestem okładkową sroką i chociaż nie zawsze to się sprawdza, jednak często wybieram do lektury te książki, które mnie po prostu wołają piękną okładką...
Zresztą bardzo lubię góry, lecz wiem, że nigdy nie mogłabym się wspinać na szczyty, gdyż moja choroba obecnie to całkowicie wyklucza, ale poczytać i pomarzyć przecież zawsze można. I chociaż pochodzę z Bieszczad, to nawet te góry są w tej chwili dla mnie nieosiągalne... a kiedyś przecież nawet weszłam na nasze rodzime szczyty (Śnieżka, Śnieżnik, Giewont, Kasprowy Wierch i trochę niższe też...),
Ta książka jest właśnie dla miłośników gór, lecz także fani thrillerów również znajdą tu coś dla siebie. „Bez tchu” to debiutancka pozycja Amy McCulloch, która w 2019 roku jako najmłodsza Kanadyjka wspięła się na szczyt Manaslu. I właśnie ta góra jest miejscem fabuły jej powieści.
Opisy samych gór jak również wspinaczki są naprawdę realistyczne, widać że pisane są przez kogoś, kto miał do czynienia z górami Nepalu.
Dziennikarka Cecily Wong nie zdobyła co prawda nigdy żadnego szczytu, lecz otrzymała wielką szansę na napisanie wywiadu ze słynnym alpinistą, jednak warunkiem jego udzielenia była wspólna wspinaczka i zdobycie szczytu Manaslu, który jest ósmą pod względem wysokości górę świata...
Początkowo Cecily czuła się onieśmielona, ale wszyscy byli dość przyjaźnie do niej nastwieni i zaczęła się czuć bezpiecznie. Co prawda, nie przyznała się nikomu, że dotąd nie zdobyła żadnego ośmiotysięcznika, bo wtedy od razu by ją wykluczyli z grupy. A gdy Charles udzielił jej wywiadu, to będzie dla niej prawdziwy sukces, sama była zdziwiona jego propozycją.
Im wyżej się wspinali, tym bardziej dosięgały ich problemy, pogoda również nie do końca była tej wyprawie przyjazna. Podczas odpoczynku, Cecily rozmawia z członkami zespołu i coraz bardziej udziela jej się dziwny nastrój. Zaczyna się niepokoić niespodziewanymi wydarzeniami. Stara się jednak pokonać swoje słabości, lecz nawet nie podejrzewa, że jej przeczucia wcale nie były bezpodstawne. Cos tu było nie tak, jak być powinno.
"Nawet najbardziej doświadczeni alpiniści ginęli na szczytach takich jak ten, na który patrzyła. I na który zamierzała się wspiąć.
Jedno potknięcie i mogło się to dla niej źle skończyć.
Albo jedno pchnięcie...
Ta myśl zakradła się do jej głowy nieproszona."
Mimo tego, że intryga chwilami jest dość przewidywalna i początkowo jest bardzo wolne tempo akcji, to później już książka wciąga w wir wydarzeń.
Polecam wszystkim lubiącym góry a także tym, którzy są wielbicielami sensacji i kryminału.
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Breathless
Dodał/a opinię:
Myszka77
Może na górze nie było mordercy. Ale na pewno był tu złodziej.
Trzymający w napięciu thriller autorki Bez tchu. Olivia od zawsze chciała przeżyć mroźną noc na Antarktydzie. Nie sądziła, że będzie miała okazję...
Mówią, że zimno służy organizmowi - wystarczy zanurzyć się w lodowatej wodzie. W małych dawkach wyostrza umysł, zatrzymuje, a nawet odwraca postęp demencji. Wzmacnia układ odpornościowy. Pozbawia czucia. I podobno nie sprawia bólu. Ale Cecily miała wrażenie, jakby wbijały się w nią tysiące maleńkich igieł.
Więcej