"Ile błędów można popełnić? Ile błędów to już za dużo? A co, jeśli to tylko małe błędy, malutkie, ukryte ściegi, które bez problemu można spruć? A co, jeśli są ogromne, jeśli schrzaniło się ścieg, który miał wszystko trzymać?"
Anne White przez siedem lat nie mogła odnaleźć swojej córki. Abigail miała osiem lat, gdy straciła ją z oczu. Później były poszukiwania, apele, urywki z monitoringu, na których widać samotną dziewczynkę.
Po siedmiu latach, gdy wszyscy tracą nadzieję Abigail pojawia się na posterunku policji i przyprowadza zaginioną niedawno dziewczynkę. Tak po prostu... Co robiła przez ten czas? Gdzie była i z kim?
Abigail wraca do domu, ale nie jest tak jak Anne sobie wyobrażała. Powrót okazuje się trudniejszy niż myśleli, no i jest jeszcze coś. Tajemnica, która musi w końcu wyjść na jaw.
.
Troszkę więcej spodziewałam się po tej książce. Leniwie tocząca się akcja, która tylko chwilami przyśpiesza, niezrozumiałe zachowanie dziewczynki i tajemnice, o których istnieniu się dowiadujemy, by finalnie dowiedzieć się co tak na prawdę stało się siedem lat wcześniej, w dniu zaginięcia dziewczynki.
Pełna niedopowiedzeń, czasem niezrozumiałego zachowania bohaterów. Tajemnica Anny ostatecznie nie taka okropna. Sama nie wiem, liczyłam na więcej emocji, więcej dramatu może nawet krwi. Zamiast tego dostajemy historię o trudnych relacjach, błędach rodzicielskich i traumie dziewczynki żyjącej przez siedem lat z mężczyzną, który karmił jej dziecięcy, naiwny umysł kłamstwami.
Nie porywa, jednak czytając chciałam w końcu poznać prawdę. Dlatego polecam, warta przeczytania, ale raczej jako "lekki" thriller 🙂
Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2021-01-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Little White Lies
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Dodał/a opinię:
Karolina Matiaszewska
Mijają trzy miesiące, odkąd Sarah nie płaci czynszu. Zarządzająca nieruchomością Jenn wchodzi do małego londyńskiego mieszkania, gdzie gra radio, a na...