"Błękitny Manuskrypt" to historia, w której współistnieją obok siebie dwie płaszczyzny - współczesność oraz starożytność. Z jednej strony jesteśmy świadkami procesu tworzenia błękitnego rękopisu Koranu, widzimy starania i inspiracje kaligrafa, śledzimy tok jego myśli, patrzymy dosłownie na to, jak spod jego rąk wyłania się prawdziwe dzieło sztuki. Z drugiej zaś strony towarzyszymy grupie zupełnie już współczesnych badaczy - archeologów w ich ekspedycji w północnej Afryce.
W małej egipskiej wiosce Wadi Hassun spotyka się grupa ludzi różnych narodowości, języków, wyznań, a przede wszystkim charakterów. Czy brytyjski profesor, niemiecki konserwator zabytków, japoński geodeta, brytyjski student, tłumaczka o angielsko-tunezyjskich korzeniach, włoska archeolog i ich nowi, arabscy znajomi będą w stanie znaleźć wspólny język? W końcu łączy ich tylko jedno - wspólny cel wielotygodniowych badań - odnalezienie tajemniczego zabytku islamskiej kaligrafii jakim jest wyjątkowy rękopis Świętej Księgi.
Celem, który stawiają sobie bohaterowie, jest odnalezienie starożytnego rękopisu i to jemu podporządkowana jest cała fabuła. Nie liczcie na nagłe zwroty akcji zapierające dech w piersiach, o nie! Archeolodzy dostają zadanie od brytyjskich marszandów i kopią, kopią, kopią do skutku. A skutek ciągle marny. Mijają tygodnie, ginie entuzjazm badaczy, przygasa zainteresowanie nową kulturą i fascynacja egzotyką krajobrazu. Wszyscy powoli tracą nadzieję na odnalezienie zabytku, czas archeologom zaczyna się dłużyć, a razem z nimi także i czytelnikowi. Mimo to, narracja prowadzona jest tu w bardzo płynny i przejrzysty sposób, a dialogi są tak naturalne, że z łatwością możemy wyobrazić sobie niezręczne rozmowy między nieznajomymi, którzy starają się być uprzejmi, ale przede wszystkim profesjonalni i zdystansowani. Największym atutem książki są jednak opisy. Opisy pejzażu, ludzi, zatłoczonych i dusznych kawiarenek, feeri barw i dźwięków - wszystko to zachwyca i ujmuje czytelnika. Autorka słowami maluje przed nami strzeliste minarety, piaszczyste drogi, przesuszone i przepełnione żarem słońca stanowiska archeologiczne u stóp świętej góry Sajjidy Nesimy, ciekawskich mieszkańców i rozbiegane dzieci.
Żadne ze słów składających się na tę opowieść nie jest przypadkowe. Sabiha Al-Khemir bawi się słowem, lepi w nim niczym w glinie, tworząc niesamowite płaszczyzny i przestrzenie. Od pierwszych rozdziałów widać tę ogromną miłość autorki do słowa pisanego oraz prawdziwą fascynację historią i sztuką. A cóż może być piękniejszego niż autorka prawdziwie zakochana w tematyce swoich książek? Kultura Islamu jako właściwie główny bohater tej książki, jest niewątpliwie tematem którego piękno i egzotyka nigdy nie zostaną wyczerpane. Błękitny Manuskrypt, to przyjemna książka, przenosząca nas do odległego i gorącego Egiptu, zanurzająca w parzący piasek, otulająca gorącym, pustynnym wiatrem. Mimo wielu zalet nie należy nastawiać się na dzieło sztuki, ale na przyjemną, krótką lekturę momentami nużącą i ciągnącą się nie do zniesienia, chwilami wzruszającą i niepokojącą.
Z przyjemnością jednak przeczytałabym jakąś naukową publikację Pani Doktor Al-Khemir - sugerując się ogromem uczuć jakie włożyła w serca swych badaczy i rozmiłowaniem w architekturze i sztuce, byłoby to na prawdę wspaniałe dzieło.
Informacje dodatkowe o Błękitny Manuskrypt:
Wydawnictwo: Lambook
Data wydania: 2012-10-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-63531-01-0
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: The Blue Manuscript
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Wyrwas-Wiśniewska
Dodał/a opinię:
Sprawdzam ceny dla ciebie ...