Nie wiem jak Wy ale ja kocham książki mafijne . Jest ich dużo, wiem. Przybywa ich w sumie jak grzybów po deszczu :) Można by przez to pomyśleć, że są schematyczne, oklepane, niczym nie zaskoczą. Aż tu wpada w rękę taka Małecka, z debiutem totalnie nieoklepanym i zaskakującym . Autorka ma świetną opinię, jej książki wiele osób poleca i się nimi zachwycają. Ja już wiem czemu. A Wy ?
Główną bohaterką tego tomu jest Arina. 18 letnia córka bossa rosyjskiej mafii. Wychowywana twardą ręką, ale mimo tego nie straciła zapału do buntu. Została obiecana Ivanowi, jasnowłosemu chłopakowi , również z mafii oczywiście. Ale oni zakochali się w sobie i od 2 lat czekają na ten piękny dzień ślubu, z nadzieją na wspólne szczęście.
Jednak nie może być tak słodko i uroczo. Dzień ślubu nie był dla Ariny taki jakiego oczekiwała. Jej ojciec pozbawił ją nadziei na szczęście u boku Ivana ale czy też nie ma już szansy na miłość?
Niezaprzeczalnie nasza zbuntowana bohaterka daje się we znaki zarówno ojcu jak i mężowi, którym jest nie Ivan a Vito Mancuso - następca bossa włoskiej mafii, Comorry. Vito ma wymagania, w pełni uzasadnione w ich świecie ale trudne do zaakceptowania mimo wszystko. I czy ona nie ma też prawa mieć swoich oczekiwań ?
Przed tą parą nie lada wyzwanie, oboje mają wyraziste charaktery, autorka świetnie wykreowała bohaterów. Mimo, że ciężko mi było obdarzyć Vita sympatią, choćby przez to , ze unosił rękę na Arinę, jest bez wątpienia ciekawym bohaterem . Mimo tego jak bardzo życie Ariny wywróciło się do góry nogami, powoli zaczyna się przekonywać do męża. Stopniowo ich relacja ulega zmianie, uczą się siebie nawzajem, dochodzą do ciekawych kompromisów i gdy już mogło być tak pięknie, Arina zostaje porwana.
Oczywiście nie mogę zdradzić przez kogo i dlaczego , bo odebrałabym całą przyjemność z czytania osobom, które jeszcze mają te książkę przed sobą. Ale wierzcie mi , że to będzie wielkie zaskoczenie, w życiu bym się takiego obrotu sprawy nie spodziewała . I mimo, że sporo książek mafijnych za mną , to tyle okrucieństwa i brutalności jeszcze nie spotkałam. Może wyrażając się konkretniej , żadna z bohaterek czytanych przeze mnie książek, jeszcze takiego piekła jak Arina nie doświadczyła. I strasznie to przeżywałam, niesamowicie bałam się o naszą bohaterkę. Cieszyło mnie , że Vito tak przeżywa jej zniknięcie oraz ,że miał te okazję zrozumieć swoje błędy. Sama miałam wielką ochotę pomścić to co przeszła ta dziewczyna i nie obraziłabym się za bardziej drastyczne sceny tejże zemsty ale nie było źle .
Podsumowując, książka jest po prostu świetna, styl rewelacyjny. Wiele zaskakujących momentów. Jak na debiut musze przyznać, że rewelacja. Skoro już na starcie autorka ma takie pomysły to nie mogę się doczekać co będzie dalej.
Polecam gorąco.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2020-11-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
„Chciał, by przekonała się na własnej skórze, że ludzie, którzy się od niego odwracają, nie mogą liczyć na przebaczenie”. Trini...
Lorenzo Vitale wie, że zgodnie z umową zawartą pomiędzy rodzinami mafijnymi musi poślubić Giulię Brasi. Mężczyzna szybko się orientuje, że dziewczyna,...