Bohater

Ocena: 5.2 (10 głosów)
opis

Tytuł recenzji: 𝗠ł𝗼𝘁𝗸𝗼𝘄𝘆

𝑊 𝑏𝑖𝑡𝑤𝑎𝑐ℎ 𝑘𝑎ż𝑑𝑦 𝑠𝑝𝑜𝑠ó𝑏 𝑑𝑜 𝑜𝑠𝑖ą𝑔𝑛𝑖ę𝑐𝑖𝑎 𝑧𝑤𝑦𝑐𝑖ę𝑠𝑡𝑤𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜 𝑝𝑜𝑔𝑎𝑟𝑑𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎.

Książki Wiktora Mroka były mi dotychczas znane tylko z opinii czytelników i nie powiem, że nie byłam zainteresowana twórczością autora, ale tak się złożyło, że żadnej jego książki do tej pory nie przeczytałam. Moja ciekawość została zaspokojona po lekturze ostatniej książki autora 𝐵𝑜ℎ𝑎𝑡𝑒𝑟, którą jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. 𝐵𝑜ℎ𝑎𝑡𝑒𝑟 bowiem to kawał świetnego kryminału z doskonale wykreowanymi bohaterami, napisany lekko, barwnie, w błyskotliwym i dowcipnym stylu. Dlatego, że nie czytałam wcześniej żadnej książki autora, było dla mnie niespodzianką, że Wiktor Mrok umieścił akcję swojej książki w Rosji, śledztwo zaś prowadzi ekipa śledcza zespołu z moskiewskiego wydziału zabójstw pod przewodnictwem pułkownik Alony Nikiszyny. Sposób, w jaki autor przedstawia grupę moskiewskich policjantów, pozwolił mi bardzo szybko zorientować się w układach grupy i poczuć się wśród tych sympatycznych śledczych, jak w gronie dobrych znajomych. Jestem całością mile zaskoczona, bo otrzymałam w tej książce wszystko, czego oczekuję w typowym, dobrym kryminale. Brutalne morderstwa nieuchwytnego seryjnego zabójcy, skrupulatne śledztwo prowadzone przez grupę świetnych policjantów, krótkie rozdziały, które nie powodują znużenia i szybka akcja pełna zaskakujących zwrotów.

𝐵𝑜ℎ𝑎𝑡𝑒𝑟𝑎 rozpoczyna spektakularne morderstwo popełnione na pracownikach biura, gdzie udzielano tzw. chwilówek. Ekipa śledcza, która pojawia się na miejscu zbrodni, jest zszokowana rozmiarem odniesionych obrażeń przez ofiary. Oprawca prawdopodobnie młotem nie tylko pomiażdżył im kości, ale dodatkowo zaszył dratwą usta. Zanim śledczym uda się cokolwiek ustalić, tego samego dnia ktoś wypchnął z okna kobietę, która także ma zaszyte usta.

Z dużym zainteresowaniem śledziłam pracę rosyjskiej policji, ich metody śledcze oraz relacje pomiędzy funkcjonariuszami. Gdyby nie te obco brzmiące nazwiska i nazwy miejscowości, czy ulic, łatwo mogłabym uwierzyć, że akcja kryminału toczy się na naszym rodzimym podwórku, bo nawet procedury śledcze jakoś obco mi nie brzmiały. Bardzo lubię rozbudowane tło obyczajowe w kryminałach, ale tu za wiele go nie ma i o dziwo jakoś niespecjalnie mi to przeszkadzało, może z racji tempa akcji powieści. Wszystko w tej książce jest wyważone, wszystkiego jest w sam raz. Zbrodni, śledztwa, prywatnych relacji policjantów oraz ich błyskotliwych i zabawnych odzywek. Akcja kryminału toczy się błyskawicznie, w zawrotnym tempie, a ekipa śledczych, pomimo że maksymalnie skupiona jest na śledztwie, to morderca i tak wciąż wyprzedza ich o krok. Sympatyczna grupa śledczych oprócz zaangażowania w sprawę raczy się dowcipnymi, a czasem nawet uszczypliwymi komentarzami pod swoim adresem, co pozwala sądzić, że bardzo się lubią i świetnie im się ze sobą pracuje. Trupów przybywa, a morderca coraz śmielej sobie poczyna, jakby doskonale wiedział, że policja nie będzie w stanie powiązać go z dokonywanymi zbrodniami i zanim się zorientują, co nim kieruje, uda mu się zrealizować swój makabryczny plan.

Policjanci mają świadomość, że wciąż depczą w kółko i nie potrafią dojść do jakiś konstruktywnych wniosków. Nie mają wątpliwości, że ofiary są ze sobą jakoś związane, ale nie potrafią odkryć, co to jest takiego. Sprawa wygląda na postępowanie kogoś, kto z zimną krwią realizuje plan zemsty. Nie od dziś wiadomo, że niezałatwione sprawy z przeszłości potrafią wrócić po latach i domagać się wyrównania rachunków. Ekipa Alony Nikiszynej powoli zaczyna chwytać wszystkie nitki luźno do tej pory porozrzucane i wiązać je w jedną całość. Jest to trudne i żmudne zadanie, bo chociaż domyślają się już, co może być motywem zbrodni, to zabójca wciąż zabija, a oni nadal nie znają jego tożsamości.

Śledztwa nie ułatwia fakt, że morderca, choć w brutalny sposób, konsekwentnie zabija ludzi z przestępczego światka związanego z tzw. chwilówkami. Społeczeństwo szczerze ich nienawidzi, więc wkrótce tajemniczy mściciel zostaje obwołany bohaterem i nikt nie ma zamiaru pomagać policji w jego ujęciu, pomimo nieustających apelów do społeczeństwa. Jest wprost przeciwnie, ludzie po cichu kibicują mordercy i liczą, że nigdy nie zostanie schwytany. Sami policjanci pomimo zaangażowania w śledztwo specjalnie nie żałują ofiar Młotkowego, jak go roboczo nazwali.

Pomimo że nie czytałam poprzednich książek autora i nie miałam okazji poznać ekipy śledczej, to doskonale czułam się w ich gronie. To bardzo zgrany zespół niezwykle sympatycznych policjantów, gdzie wszyscy się lubią i ze sobą współpracują. Zyskali moją sympatię i bardzo im kibicowałam w prowadzonym śledztwie, w przeciwieństwie do społeczeństwa, które po cichu cieszy się z faktu, że znalazł się ktoś odważny, by zrobić porządek z ludźmi bez skrupułów, bogacących się kosztem biednych, którzy z powodu braku pieniędzy pogrążają się w jeszcze większych kłopotach. Podobało mi się, że autor nie kreuje policjantów na herosów, łapiących przestępców bez względu na wszystko. Genialnych i sprytnych, takich co to są w stanie przewidzieć każdy krok mordercy. Działają jak ekipa w realu, której raz się udaje, a innym razem niestety nie. Przecież w rzeczywistości nie wszystko da się wyjaśnić, nie wszystkich przestępców posadzić w więzieniu. Nawet jeśli uda się ustalić tożsamość zbrodniarza, to nie znaczy, że uda się go aresztować.


Współpraca barterowa z Wydawnictwem Initium.

Informacje dodatkowe o Bohater:

Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788367545303
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: KsiazkiHaliny

więcej
Zobacz opinie o książce Bohater

Kup książkę Bohater

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Incel
Wiktor Mrok0
Okładka ksiązki - Incel

W lipcowe przedpołudnie, niedaleko Moskwy dwie studentki znajdują w lesie zwłoki młodej kobiety. Zawinięte w folię, nagie, zmasakrowane przez zwierzynę...

Czerwony parasol
Wiktor Mrok0
Okładka ksiązki - Czerwony parasol

Zimowa Moskwa. Siedemnastoletnia Tatiana, wracając z treningu gimnastyki, nie wie jeszcze, że jej życie za chwilę zmieni się nieodwracalnie. Kiedy w swoim...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Opowieści o kolorach
Nadine Debertolis
Opowieści o kolorach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy