"Burza" autorstwa Sunyi Mary to wyjątkowa podróż przez mroczny świat pełen tajemnic i niebezpieczeństw. Główna bohaterka, Vesper, musi zmierzyć się z klątwą Burzy, która pomału pochłania jej świat. Gdy jej ojciec zostaje aresztowany, Vesper podejmuje desperacką próbę uratowania go, przedzierając się do świata księcia Dalca, który rządzi tymi ziemiami. Jest to niesamowity akt odwagi, a może i głupoty.
Opowieść prowadzi czytelnika przez wir emocji, dylematów moralnych i dramatycznych wyborów, które stawiają bohaterowie. Sunya Mara zgrabnie buduje napięcie, serwując nieoczekiwane zwroty akcji i momenty pełne ekscytacji. Mimo początkowego spowolnienia tempa, historia zyskuje na intensywności, trzymając czytelnika w napięciu do samego końca.
Jednym z atutów tej książki są wyraziste postacie, których rozwój i motywacje są głęboko ukazane. Vesper, jako główna bohaterka, wyłania się jako silna i zdeterminowana kobieta, gotowa na wiele, by ocalić swoją rodzinę. Książę Dalca stanowi ciekawy kontrast, a ich wzajemna relacja buduje napięcie i emocje. Dodatkowo, świat przedstawiony, pełen tajemnic i magicznych stworzeń, wciąga czytelnika, pozwalając mu odnaleźć się w fascynującym uniwersum.
Mimo że początkowo lektura może nie wciągnąć od razu, to stopniowo rozwijająca się akcja oraz zaskakujące zwroty sprawiają, że trudno się od niej oderwać. Ostatecznie, chociaż zakończenie pozostawia pewien niedosyt, to jednocześnie wzbudza ciekawość co do kolejnej części. "Burza" to powieść, która mimo pewnych niedociągnięć, z pewnością znajdzie swoich fanów wśród miłośników literatury fantasy.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-03-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Darkening
Dodał/a opinię:
rybka28
Pięściami wiatru Burza zaczyna bić o okiennice, próbując skruszyć nasz domek jak skorupkę jaja. Nie potrafi, więc przenika przez ściany, na niezliczone sposoby sprawiając, że drewno zaczyna krzyczeć.
Razem muszą wyzwolić skrywaną w sobie moc. Vesper poświęciła wszystko, by ocalić swoje miasto przed zagarniającą je Burzą. Po tym, jak stała się naczyniem...
Budzę się, gdy ledwie dziesięć cali dzieli czubek mego nosa od miękkiej czerni Burzy. Odsuwam się gwałtownie i przeskakuję pół pokoju, zanim dociera do mnie, co właściwie robię.
Więcej