Okładka książki - Był sobie psiak

Był sobie psiak


Ocena: 5.13 (8 głosów)
opis

W ostatnim czasie, w którym połykałam thriller za thrillerem i popychałam kryminałami, nabrałam ochoty na coś lekkiego dla ciała i duszy. Szczególnie dla duszy udręczonej i stęsknionej za świętym spokojem i choć odrobiną optymizmu. Znajome nazwisko Lizzie Shane i słodziutka okładka sprawiły, że wybór padł na Był sobie psiak.

Ponownie spotykamy mieszkańców małego, rozplotkowanego i pełnego uroku Pine Hollow, których można było poznać dzięki lekturze: Na święta przytul psa. Tym razem śledzimy życie prawnika Connora, który został porzucony przez narzeczoną na kilka dni przed ślubem. By nie czuć się osamotnionym i zdołowanym przygarnął psa. Problem w tym, że nijak sobie z nim nie radził. Być może przyczyną tego stanu rzeczy oprócz pracoholizmu było patologiczne załatwianie dosłownie wszystkiego za pomocą z góry ustalonych zasad, planów i analiz. O Connorze nie można powiedzieć, że jest spontaniczny. Co innego Deenie, która żyje z dnia na dzień, potrafi się dostosować do każdej sytuacji. Działa, zamiast planować. Mężczyzna zatrudnia ją do szkolenia problematycznego psa. Czy tak skrajnie różni ludzi będą się umieli ze sobą porozumieć? Czy żywiołowy łobuziak zamieni się w grzecznego psiego towarzysza?

Oj tak, tego mi było trzeba! W czasie smutku, złego nastroju i ogólnego rozbicia, w momencie, w którym moje serce zżerała tęsknota za utraconymi niedawno ukochanymi psami, książka była jak balsam dla duszy. Fabuła wzięła mnie w ramiona, okryła plecy ciepłym kocem i zrobiła kawę z dużą ilością bitej śmietany. Lekki i pełen humoru styl Autorki sprawił, że nie jeden raz śmiałam się w głos. Barwne i sugestywne opisy nadawały lekturze dodatkowego smaczku. Nie da się też nie lubić mieszkańców miasteczka z ich troskami, smuteczkami i czasem bardzo specyficznymi charakterami. Sam romans... nie czarujmy się trochę słodki i przewidywalny, ale za to bardzo ciepły w odbiorze i skupiający się również w znacznej mierze na zwierzakach, przez co jest pozytywnie rozczulający.

W fabułę Autorka wplotła również temat skomplikowanych i zawiłych relacji rodzinnych, problemy z samoakceptacją czy smutne i trudne próby pogodzenia się z gaśnięciem najbliższej osoby. Wszystko jednak jest opisane w sposób wyważony i subtelny, dzięki czemu książka nie traci na optymizmie. Przyczynia się do rozmyślań o swoim życiu, stosunku do ludzi i zwierząt (jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy). Polecam wszystkim na poprawę nastroju.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu REBIS.

Informacje dodatkowe o Był sobie psiak:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2023-02-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381883559
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: Once Upon a Puppy
Dodał/a opinię: Anna Szulist

więcej
Zobacz opinie o książce Był sobie psiak

Kup książkę Był sobie psiak

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Na Święta przytul psa
Lizzie Shane0
Okładka ksiązki - Na Święta przytul psa

Zakochaj się w Święta! Czarujący romans w klimacie bożonarodzeniowym - historia Ally i Bena, których połączyły poszukiwania nowych domów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy