" Byliśmy w Oświęcimiu "
@wydawnictwo_slowne
Premiera 2022/08/24
Co mnie zachęciło to sięgnięcia po książkę? Lubię czytać fakty. Książki, które nie mają w sobie żadnego kłamstwa, koloryzowania. Książki na faktach! Naj lepiej spisane przez naocznych świadków. Tak było w przypadku tej pozycji.
Pierwsze wydanie sięga czasów powojennych- dokładnie odbyło się to w czerwcu 1946 roku.
Odbito wtedy 10 tysięcy egzemplarzy, a część nakładu oprawiono w pasiaki wycięte z oryginalnych ubrań więźniów.
Ten fakt sprawił, że nie potrafiłam się od niej oderwać. Tadeusz Borowski, Krystyn Olszewski, Janusz Nel Siedlecki spisali swoje świeże, okropnie bolesne wspomnienia i pomimo wielu przeciwności wydali wspólne świadectwo zbrodni nazistów. Odezwali się w imieniu tych, którzy zginęli w komorach gazowych, przez śmiertelne pobicia, eksperymenty i wielu innych, m.in. tych, których dusze i prochy wyfrunęły kominami krematoriów.
Za tych który już nigdy nie opowiedzą o swoim dramacie.
Cienie niezwykle brutalnej i niesprawiedliwej przeszłości ciągną się za każdym ocalonym więźniem, towarzysząc im aż do śmierci.
Trafiłam w książce na wiele bardzo poruszających informacji, które mną bardzo wstrząsnęły. O wielu rzeczach dowiedziałam się dopiero dzięki tej książce, a wiele innych potwierdziło to, co wiedziałam do tej pory.
T. Borowski w jednej ze swoich książek napisał:
"Cała nasza wina leży w tym, że przeżyliśmy. Jako martwi bylibyśmy bohaterami".
Bardzo szokujące..
Uważam, że każdy z nas powinien pielęgnować pamięć o tych okropnych czasach. O tym nie wolno zapomnieć. Jeśli więc dasz radę przebrnąć przez tę bardzo trudną książkę- proszę zrób to. Jeśli jednak nie masz na tyle mocnych nerwów- możesz sięgnąć po powieści, które są oparte na faktach, jednak nie są opisane dosłownie.
Pamięć tych, których już z nami nie ma.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 224
Dodał/a opinię:
_read_andzia_