"Całkiem nieźle, dzięki" jest porównywane do Bridget Jones. Humor, sarkazm, trudy życia mają być mocną stroną tej historii. Czy faktycznie tak jest?
Według mnie niekoniecznie. Główną bohaterkę Maggie poznajemy w momencie rozpadu jej małżeństwa. Zaczynają się także problemy finansowe, a doktorat stoi pod znakiem zapytania. Na szczęście ma paczkę przyjaciół, którzy wspierają ją w tym trudnym czasie.
Pewnie zależy to od rodzaju posiadanego humoru, ale dla mnie historia Maggie nie była zabawna. Nie potrafiłam wczuć się w styl autorki, przez co trochę męczyłam się podczas lektury. Nastawienie na słodko-gorzkie perypetie Maggie było błędem, ponieważ otrzymałam więcej goryczki niż samej słodyczy. Przyznaję, że zachowanie głównej bohaterki miejscami mocno irytowało i nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że ta jej "zabawna" strona była wymuszona przez autorkę. Nie dziwię się, że w pewnym momencie przyjaciele zmieniali swój stosunek do Maggie. Podejście jeszcze nie-byłego męża również jest zrozumiałe, jeśli dochodzi do prześladowania.
Oczywiście nie jest tak, że nie potrafię zrozumieć zamysłu postaci Maggie i jej zachowania. Jej świat wali się całkowicie. Zakopuje się w odmętach żalu i smutku, po czym próbuje powstać jak feniks z popiołów. Niektóre próby przynoszą rezultaty, inne nie, jak to w życiu. Monica Heisey pokazuje, że z każdej sytuacji może być wyjście. Można zmienić swój sposób myślenia i każdy upadek nie oznacza od razu ogromnej porażki. Ważnym jest, by walczyć i zwracać uwagę na osoby, które chcą pomóc.
"Całkiem nieźle, dzięki" mówi o poszukiwaniu szczęścia mimo wielu niepowodzeń. Jak trudno jest wygrzebać się z dołka i czerpać radość z małych przyjemności. Myślę, że historia Maggie może spodobać się wielu czytelnikom. Mnie nie przypadła do gustu na tyle, by uważać ją za bestseller, ale może Was bardziej przekona do siebie.
Wydawnictwo: Relacja
Data wydania: 2023-04-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Really good, actually
Dodał/a opinię:
gdziejatamksiazk