Okładka książki - Cały ten błękit

Cały ten błękit


Ocena: 5.58 (12 głosów)
opis

Hej, Moliki 🙂


Gdy składacie komuś życzenia z różnych okazji, lub ktoś składa je Wam, które z nich jest najważniejsze ?


W moim przypadku, automatycznie wręcz, w pierwszej kolejności życzę : zdrowia. To jest bezcenne, tego nie kupimy, a bez zdrowia, spełnienie marzeń może być bardzo trudne w realizacji…


W tym tygodniu, pewna moja znajoma miała swego rodzaju święto. Jej syn, chory na mukowisydozę, odebrał lek, który jest dostępny od niedawna, bo ta choroba należała do nieuleczalnych. I w sumie nadal należy, bo lek “tylko” lub “aż” spowalnia lub wręcz zatrzymuje jej rozwój. Wiecie, że chorzy na mukowiscydozę nie dożywają zwykle 30tki ? On - Aaron - ma na to szansę. 


Ale nie na każdą chorobę jest lekarstwo. Choć naukowcy od lat starają się znaleźć lek na Alzheimera, ta choroba wciąż odbiera ludziom życie, w wielu tego słowa znaczeniach. Sama kilka lat temu opiekowałam się kobietą w już zaawansowanym na tyle stadium, że nie rozpoznawała własnych dzieci. Do dziś jestem w szoku jak w kilka miesięcy ta choroba ją zniszczyła na moich oczach. Z człowieka zostaje taka “wydmuszka”. Niby jest ale już istnieje tylko ciało. Traci wszystkie wspomnienia, traci możliwość normalnego funkcjonowania, najprostsze czynności stają się niewykonalne, niezrozumiałe, zbyt skomplikowane, traci kontrolę nad sobą, ciałem, umysłem. 


Jest wiele chorób, z których nawet połowy nie znamy. Ale ta jest chyba jedna z tych najbardziej przerażających, nie sądzicie ? 


Emile dostał swój wyrok, z terminem wykonalności.


“Powiedziano mu, że to wczesna postać alzheimera. Choroba neurodegeneracyjna pociągająca za sobą postępującą i nieodwracalną utratę pamięci. W końcu zaatakuje pień mózgu odpowiedzialny za funkcje życiowe : bicie serca, ciśnienie krwi, oddychanie… To akurat dobra wiadomość. Śmierć dopadnie go szybko. Najpóźniej za dwa lata.”


Co byście zrobili mając świadomość, że Wasz czas się kończy ? 


Bohater tej książki, postanowił tę resztę życia wykorzystać, nie siedząc w domu i użalając się nad sobą czy patrząc jak rodzina cierpi ze świadomością, że go tracą. Podejmuje decyzje, może na swój sposób samolubną, nierozsądną, bo postanawia spędzić resztę życia w podróży. Ryzykowne biorąc pod uwagę, że choroba będzie w trakcie postępować. Egoistyczne, bo nie da się nacieszyć “resztkami” siebie swoim bliskim. Ale…czy w takich chwilach, powinniśmy myśleć o sobie czy o innych? To powinna być indywidualna decyzja i nie powinniśmy jej krytykować, bo miejmy nadzieję, że żadne z nas nie będzie w takiej sytuacji. 


Jednak bohater znalazł w niecodzienny sposób, towarzyszkę podróży i razem uciekają przed tym co ich poturbowało. Choć co prawda Joanne ma raczej szansę na lepsze jutro. A Emile… żyje dniem dzisiejszym, jakby jutra miało nie być.


To książka z rodzaju tych, które wręcz strach czytać, bo tu są marne szanse na szczęśliwe zakończenie, już sam opis daje do zrozumienia, że historia nas sponiewiera, emocjonalnie zmaltretuje. I  nie radzę do niej podchodzić bez chusteczek. Cegiełka, której egzemplarz do recenzji jest wydrukowany na porządnym papierze i można nim zrobić konkretną krzywdę ;) jednak czyta się szybko, choć mimo, że autorka ma lekki i prosty styl pisania, to z początku miałam problem by się z nim oswoić. Ale później już szło lepiej. 


Podróż przez Francję i przez finisz życia. Historia pokazująca jak to życie docenić i jak bardzo jest ulotne. Czego nie dostrzegamy, co bagatelizujemy, uznajemy za standard, a jest darem codzienności ? Tu możemy to zrozumieć. Książka wybitnie życiowa i choć nienasycona zbędnym dramatyzmem, brutalnie ukazuje jak każdy z nas zmierza ku śmierci. Bo bohater wie ile mniej więcej tego życia mu zostało, a my żyjemy przekonani, że jeszcze wiele lat przed nami… Ilu się pomyliło ? Nie znamy dnia ani godziny, więc chyba tym bardziej powinniśmy brać z każdego dnia jak najwięcej. 


Tak, to książka dająca do myślenia, taka motywująca i przygnębiająca zarazem. I z pewnością taka, której długo się nie zapomina. 


Sięgniecie po nią? Chcecie przeżyć tę podróż?


Polecam i dziękuję za egzemplarz do recenzji. 

 

Informacje dodatkowe o Cały ten błękit:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788324093007
Liczba stron: 688
Dodał/a opinię: Marta BONIECKA

Tagi: Proza literacka

więcej
Zobacz opinie o książce Cały ten błękit

Kup książkę Cały ten błękit

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy