"Ciało i krew" to powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Marta Łysek w swojej książce opowiada historię dziennikarskiego śledztwa prowadzonego przez krakowskiego dziennikarza Grzegorza Sobala, który wysłany zostaje do podlaskiej miejscowości, aby szukać sensacji. Tak się składa, że ta miejscowość - Sokółka, zasłynęła w ostatnim czasie z cudu eucharystycznego. Sobal zaczyna interesować się tamtejszymi księżmi ale szybko traci nadzieję na jakikolwiek szokujący materiał. W międzyczasie ginie proboszcz, z którym miał się spotkać. Gdy do akcji wkracza policja dziennikarz wie, że nie może odpuścić takiej okazji ...
"Ciało i krew" to książka z fajnym pomysłem na fabułę, jest ciekawie napisana i pomimo objętości szybka w czytaniu. Znajdziemy w niej klimat małej miejscowości z tajemnicami i zmową milczenia, a wątek religijny wypada całkiem przekonująco. Jednak nie umknęły mojej uwadze pewne mankamenty.
Historia zbudowana jest wokół dziennikarza, który niestety ani trochę mnie do siebie nie przekonał. Ma dziwne mniemanie o sobie, niezbyt interesującą osobowość a w pracy wydaje się być nieogarnięty. Jego zachowanie i sposób rozmowy z ludźmi pozostawiają wiele do życzenia. Znacznie lepiej prezentują się przy nim policyjni bohaterowie: nadkomisarz Wincenty Zborowski oraz nowa policjantka Sara Halicka. Najwięcej ciekawej akcji w tej książce dzieje się właśnie z ich udziałem ale i tutaj można zauważyć nielogiczne decyzje i działania. Co do reszty, czyli pobocznych postaci: jest ich zbyt wiele i w pewnym momencie zaczęli mi się mylić. Nie miałam zbyt wielu okazji, aby wyróżnić podejrzanych, oprócz jednej osoby, która przez większość czasu jest mocno typowana na sprawcę.
Do samego stylu pisania autorki nie mam zastrzeżeń, opisy i dialogi wydają się być jak prawdziwe i dzięki temu z łatwością możemy wczuć się w historię. Cały scenariusz wydarzeń ma ostatecznie sens, szkoda tylko, że fabuła pozbawiona jest napięcia czy większej dynamiki bo były rozdziały, które aż się o to prosiły.
Zawiązanie sprawy, wszelkie wyjaśnienia i finał następują dość późno, po czym dzieją się jakby w pośpiechu. Ale mimo tego rozwiązanie "Ciała i krwi" było dla mnie satysfakcjonujące.
Jak widać książka wywołała we mnie wiele skrajnych emocji i w takim przypadku nigdy nie wiem czy polecać czy odradzać taką powieść. Nie uważam, że spędziłam źle czas przy czytaniu jej. Może po prostu zbyt wiele od niej wymagałam. Najlepiej jednak przekonać się samemu więc decyzję co do wyboru tej książki pozostawiam Wam ❤️.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 464
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
pannamelancholia
Jak ocalić swoje poglądy, kiedy uprawianie polityki przestaje być zabawą a zaczyna być twardą rozgrywką? Marcin Sawicki, młody poseł Unii Prawości, pochodzący...