Dziwne zniknięcia, jeszcze bardziej dziwna wyższa uczelnia, dziwne typy wokół i w zasadzie same dziwne niewiadome.
Norbert Krzyż, po raz kolejny, na własne życzenie pakuje się w kłopoty. W końcu nazwisko ma nie od parady. Tym razem jednak to jest wyższa szkoła wtajemniczenia.
I to dosłownie rzecz ujmując 😁
A wszystko zaczęło się od równie dziwnego spotkania Krzyża z Elfem. Nie, nie idziemy w fantasy tylko w kryminał, bo Elf zostaje brutalnie zamordowany i zostaje bez serca, które jednak mordercy się nie przydało.
Detektyw rozpoczyna swoje własne śledztwo i tym razem będzie się musiał zmierzyć z sekretną organizacją, o której notabene, nikt z członków nie może mówić.
Zawiłości całe mnóstwo, ale po trupach do celu. Dosłownie i w przenośni. Autor wybrnął z zakręconej fabuły w dość nietypowy sposób, ale komu, jak komu, ale Krzyżowi się należało 🤣
Pomimo tego, że detektyw nadal był irytujący, autor pozostawił go tym razem w klimacie noir, bez zbędnych erotyzmów, za co bardzo, bardzo, bardzo dziękuję 😁 co nie znaczy, że Krzyż się ogarnął! Skądże znowu! 😂 Dalej chodził na lewiznę, ale nie musiał o swoich poczynaniach głośno "myśleć"🤭
Jest mrocznie i tajemniczo. Są trupy i będzie bolało.
Druga szansa wykorzystana i bardzo udana 🫶😁
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2024-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
anatomiaemocji
Prawda zawsze ma drugie dno. Podgórska miejscowość, słowiańska mitologia i detektyw o ciętym języku oraz talencie do pakowania się w kłopoty. Pierwsza...
Śmierć w cieniu Babiej Góry, mroczne tajemnice skrywane przez trzydzieści lat i przesądy, którym chcemy ufać. Detektyw Norbert Krzyż otarł się o śmierć...