Uwielbiam czytać książki i porównywać je z ekranizacjami. Różne wyciągam z tego wnioski. Czasami treść książki zupełnie odbiega od filmu, innym razem jest niemal identyczna. W przypadku „Co się wydarzyło w Madison County”, mimo gwiazdorskiej obsady ekranizacji, to książka bardziej mnie wzruszyła i porwała.
Historia w niej przedstawiona jest trochę klaustrofobiczna. Występuje tu właściwie tylko dwóch bohaterów, którzy mimo pozornego niedopasowania, zakochują się w sobie bez pamięci.
Franceska jest przykładną żoną i matką dwójki dorastających dzieci. Wiedzie spokojne życie na farmie w stanie Iowa, z dala od cywilizacji. Mimo pozornej stabilizacji i udanego życia rodzinnego, jest znudzona i nieszczęśliwa. Nie spełnia się jako gospodyni domowa. Często też wraca myślami do rodzinnych Włoch, kiedy była młodą dziewczyną, a życie wydawało się pełne marzeń do spełnienia.
Pewnego razu jej mąż z dziećmi wyjeżdżają na kilka dni. Franceska jest szczęśliwa z powodu danej jej na chwilę wolności, dlatego planuje poświęcić ten czas tylko dla siebie. Akurat w tym momencie na jej farmę trafia Robert, fotograf pracujący dla „National Geographic”, który przyjechał do hrabstwa Madison, by sfotografować dla magazynu kryte mosty.
To przypadkowe spotkanie na zawsze odmienia życie obojga. Chociaż mają do dyspozycji zaledwie cztery dni, powoli zbliżają się do siebie i w końcu zakochują. Powstają jednocześnie dylematy. Co dalej? Czy Franceska ma porzucić dotychczasowe, nudne, ale ustabilizowane życie i uciec z Robertem? Co jest w życiu najważniejsze: obowiązek, czy uczucie, które spotyka człowieka tylko raz?
Film z Meryl Streep (nominowaną do Oscara) i z Clintem Eastwoodem obejrzałam pierwszy raz wiele lat temu. Pamiętam, że bardzo mi się wtedy podobał, a końcówka wzruszyła mnie do łez. Ale oglądając go ostatnio reagowałam już zupełnie inaczej. Bardziej patrzyłam na tę historię racjonalnie, zadając sobie pytanie: czy możliwe jest pokochać kogoś tak bardzo w zaledwie cztery dni? Szczerze wątpię.
Tym razem oglądałam więc film trochę jako science-fiction dla niepoprawnych romantyków. I zamiast na przedstawianej miłości bez granic, skupiałam się bardziej na genialnej grze aktorskiej, która na pewno jest godna uwagi. Ale w samej historii widziałam jedynie zdradę i nieracjonalne zachowania, przez co nie potrafiłam kibicować tej zakazanej miłości.
Inaczej jest z książką. Jest bardzo zgrabnie napisana i czyta się ją wyjątkowo szybko (także z racji tego, że ma zaledwie 160 stron). Autor dokładnie wyjaśnia uczucia Franceski i Roberta, dzięki czemu ich historia i nieoczekiwane uczucie nabiera autentyzmu. Polecam ją wszystkim romantyczkom, które lubią porywające historie miłosne. Może gdzieś na świecie takie nagłe miłości faktycznie się zdarzają? :-)
Informacje dodatkowe o Co się wydarzyło w Madison County:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-09-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788380690844
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: The Bridges of Madison County
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Dorota Malinowska-Grupińska
Dodał/a opinię:
Joanna Fortuna
Sprawdzam ceny dla ciebie ...