Ileż razy czytałam tę książkę! Nie potrafię nawet zliczyć!
Córkę krwawych znalazłam przypadkiem w osiedlowej bibliotece, którą wraz z innymi (mogłoby się wydawać: ciekawszymi) pozycjami postanowiłam zatachać do domu. Z tego, co pamiętam, książka plasowała się na ostatnim miejscu do czytania, ba, chciałam ją nawet oddać nietkniętą. Na szczęście wybiłam sobie ten pomysł z głowy, ponieważ już po paru stronach wciągnęłam się bez liku.
Serio. Trylogia Czarnych Kamieni (która z biegiem czasu na szczęście stała się dwunastologią) autorstwa Anne Bishop jest idealnym przykładem tego, jak papier może pochłonąć całe twoje życie. Po, dosłownie, wchłonięciu ponad 350 stron, pobiegłam do księgarni po zakup kolejnych części (jak widzicie, zakup, nie wypożyczenie). I tak zniknęłam z rzeczywistości i na tydzień wpadłam jak śliwka w kompot wprost do świata Krwawych, gdzie od tego, jakiego koloru posiadasz kamienie, zależy twoja pozycja w społeczeństwie. W społeczeństwie, w którym rządzą kobiety - nie mylcie tego z feminizmem! To nie ma nic do rzeczy.
Zapytacie: o co chodzi z tymi kamieniami? Już tłumaczę. Każda osoba - poza plebejuszami, ale to temat na inny dzień - urodzona z pewnymi umiejętnościami w specjalnym dniu otrzymywała Kamień. Były różne kolory kamieni, odpowiadające ilości mocy: mogłeś dostać Biały, ponieważ umiałeś rzucać jedynie garstkę niemal nieprzydatnych zaklęć, ale mogłeś otrzymać też Czerwony, budzący grozę i podziw. Wszystko zostało dokładnie opisane przez autorkę na pierwszych stronach w ramach wyjaśnienia, choć z początku można się pogubić.
Historia, bacząc na dalsze losy, rozpoczyna się dość niewinnie i mało oryginalnie. Od przepowiedni. Wieszczka doznaje wizji, po której traci zmysły. W związku z tym Daemon, jeden z głównych bohaterów, Książę Wojowników z Czarnym Kamieniem, próbuje odnaleźć żywy mit, Czarownicę, Królową zrodzoną ze snów Krwawych. Pomaga mu brat, Lucivar, wyjęty spod prawa Eyrieńczyk. W międzyczasie do Saetana, Władcy Piekieł, przychodzi nagle malutka dziewczynka prosząca o nauki władania mocą.
W Córce krwawych poza niebanalnie plecioną fabułą i humorystycznymi momentami, doprowadzającymi niemal do łez, spotkacie się też z niecodzienną brutalnością. Bo prawdziwa walka toczy się na salonach, wśród Królowych, Czarnych Wdów, Książąt i Wojowników, którzy za nikłe przewinienie mogą ci obciąć rękę, zabić, rozbić umysł na strzępki czy... zniewolić i kazać zabawiać wybredne damulki.
Pozycja dla dorosłych, ponieważ chwilami zapieką was policzki z gorąca. Pierwszą część, jak i kolejne, Sagi o Czarnych Kamieniach polecam z ręką na sercu.
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2015-10-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Daughter of the Blood
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Barbara Jarząb
Dodał/a opinię:
Ew
Po złożeniu ofiary Ciemności Jaenelle Angelline panuje jako Królowa Ebon Askavi, strażniczka Królestwa Cieni. Aby ochronić swój lud...
After a human uprising was brutally put down by the Elders—a primitive and lethal form of the Others—the few cities left under human control...