Już dawno nie miałam takiego dylematu co napisać w recenzji. Po skończeniu tej lektury mam totalną pustkę w głowie. Tak dużo chciałabym napisać, a tym samym nie mogę tego zrobić, żeby zbyt wiele nie zdradzić z fabuły.
Do tej lektury zachęcił mnie tytuł, opis wydawcy i sama okładka. To wszystko obiecywało historię pełną bólu i cierpienia spowodowanego przez zły dotyk. A czy tak było? Cóż...poniekąd tak.
Bohaterką tej książki jest piętnastoletnia Monika. Dziewczyna wychowywana jest w pełnej rodzinie, nigdy nie brakowało jej rodzinie pieniędzy, ale rodzice nie uczyli jej rozrzutności. Jedynej rzeczy jakiej tak naprawdę brakowało Monice, to akceptacja i uwaga mamy, która była zapatrzona głównie w swoją karierę zawodową.
Rodzice bardzo często wywozili Monikę i jej siostrę Klaudię do dziadków na wieś. Dziewczynki spędzały tam ferie, wakacje, oczywiście święta także. Właśnie w święta Bożego Narodzenia miały miejsce wydarzenia, które uruchomiły lawinę tragedii w krótkim życiu Moniki. Od tego czasu dziewczyna zauważyła, że jej dziadek zaczął dziwnie na nią patrzeć, zaczęły się ukradkowe muśnięcia dłońmi, aż w końcu zaczął przychodzić do niej w nocy i jawnie molestować. Oczywiście dziewczyna została z tym wszystkim sama, nie potrafiła się przeciwstawić swojemu oprawcy, ale nie miała też na tyle odwagi, żeby komuś o tym powiedzieć.
Jak potoczą się dalsze losy Moniki? Czy znajdzie w sobie siłę i odwagę, żeby przeciwstawić się swojemu oprawcy?
To debiut autorki i naprawdę przyzwoity. Książka napisana jest w miły dla oka sposób. Czyta się ją łatwo i przyjemnie. Pierwsze strony obiecują opis ogromnej tragedii młodziutkiej dziewczyny. To też bardzo mnie zaciekawiło. Autorka bardzo dobrze oddała klimat tej historii. Zakończenie mnie zaskoczyło, choć już pod koniec zaczynałam coś podejrzewać, bo zauważyłam różne nieścisłości w historii Moniki.
Agnieszka Cyrus poruszyła bardzo trudny temat molestowania. To bardzo delikatny temat, chociaż znając finał tej historii, zakończenie jak dla mnie trochę mało realne. To książka nie tylko o złym dotyku, a przede wszystkim o kłamstwach, tajemnicach, manipulacji i chęci akceptacji młodej dziewczyny. Autorka przedstawia jak to wszystko ma wpływ na poszczególnych członków rodziny, pokazuje jak powoli niszczeje ta rodzina.
Podsumowując myślę, że to książka warta przeczytania. To naprawdę dobry thriller, ale czuję maleńki zawód, bo jednak ta historia nie do końca jest taka jak myślałam, że będzie. Czy zatem mogę polecić ten debiut? Tak, zdecydowanie tak.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-01-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 402
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Magdalena Górska