Julia i Marek są małżeństwem z dorosłą córką. Mężczyzna pracuje w zupełnie innym mieście, przez co widują się dość rzadko. Kiedyś to ona go zdradziła, teraz on ją. Ich małżeństwu daleko do ideału jednak mimo wszystko postanawiają zawalczyć. Nie będzie to łatwa droga, a pomóc mają terapie. Czy się uda? Co doprowadziło do tego, że jest tak źle między nimi? Czy jest jeszcze co ratować?
Nie będę ukrywać, że po książce spodziewałam się dużo więcej i choć nie uważam, że jest zła, trochę się zawiodłam. Pomimo że mamy poruszone trudne tematy, jak zdrada, depresja, toksyczna matka, osobiście nie czułam wielkich emocji podczas czytania. Książkę przeczytałam, historia w niej nawet mi się podobała, jednak nie zostanie ze mną na długi czas. Czytamy ją z dwóch perspektyw czasowych – w momencie, kiedy dochodzi do zdrady Marka oraz w czasie obecnym.
Jeśli chodzi o bohaterów, mają wady i zalety. Zarówno Marek, jak i Julia mają swoje za uszami. Czasami ich zachowanie było dość dziwne i niezrozumiałe (nie mogę wam podać dokładnych przykładów, jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele z książki). Jednak ogólnie ich polubiłam i życzyłam, aby wszystko potoczyło się dobrze.
„Cud babiego lata” to książka na leniwe popołudnie, kiedy chcemy poczytać coś, co nie wymaga od nas wielkiego zaangażowania i nie wywołuje wielu emocji.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-06-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 286
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Młody hedonista i narcyz oraz trzydziestoletnia grzeczna dziewczynka sąsiadują ze sobą. On trawi życie na taniej rozrywce i pomnażaniu majątku ona - na...