MIĘDZY MŁOTEM A KOWADŁEM
Nigdy nie spodziewałbym się, że jakaś współczesna nowa seria superhero, szczególnie taka powielająca schematy znane z niezliczonej ilości dzieł tego gatunku, zdoła mnie jeszcze zachwycić, a jednak. Osadzony w realiach Wierd Fiction „Czarny młot” okazał się niesamowitym przeżyciem, pełnym sentymentalnej tęsknoty za komiksami z czasów Złotej Ery i groszowych powieści noir oraz olschoolowej fantastyki, gdzie scenarzysta wszelką ewentualną wtórność przekuwa w poruszający hołd oddany klasyce. Drugi tom był więc jednym z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie albumów ostatniego okresu, ale nie zawiodłem się na nim. I właściwie jedyne, co mogę mu zaliczyć in minus to fakt, że znów muszę czekać na kolejną część.
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/01/czarny-mot-2-wydarzenie-jeff-lemiere.html
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-01-24
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 176
Dodał/a opinię:
wkp
W „Royal City” teraźniejszość łączy się z przeszłością. Rodzina Pike’ów musi stawić czoła trudnej prawdzie o śmierci jej najmłodszego...
Drugi tom bestsellerowej opowieści rozgrywającej się w postapokaliptycznej Ameryce. Nadeszła najczarniejsza godzina ludzkości. W ciągu siedmiu lat od...