kingaczyta.blogspot.com
Brianda jest młodą, zdolną panią inżynier, ma kochającego męża i wiedzie szczęśliwe życie. Jednak od pewnego czasu zaczyna dziać się z nią coś dziwnego; coraz częściej traci świadomość, ciężko jej złapać oddech, a nocą nawiedzają ją senne koszmary. Jej stan sprawia, że zostaje wysłana na przymusowy urlop, a czas ten zamierza spędzić w swoich rodzinnych stronach. Na miejscu spotyka tajemniczego mężczyznę, który działa na nią hipnotyzująco, a w Briandzie budzą się jakieś dziwne wspomnienia i uczucia, które ciężko jej wyjaśnić. Wkrótce okazuje się, że historia sięga szesnastego wieku.
Na początku dobra rada; nie czytajcie opisu z tyłu okładki, bo zdecydowanie zdradza zbyt dużo! W ogóle ciężko mi o tej książce pisać, bo nie chciałabym przez przypadek spoilerować, a w tym przypadku o to nie trudno.
Chociaż za romansami nie przepadam to przyznać muszę, że ten mi się spodobał. Szczerze powiedziawszy oczekiwałam na trochę inną historię i gdy zaczęłam się domyślać, że dużo tu będzie miłości, to trochę się bałam, że się nie odnajdę w tej powieści. Miło się jednak zaskoczyłam, bo opowieść o pięknym i mocnym szesnastowiecznym uczuciu szybko mnie porwała. Narracyjne przeskoki o kilka wieków okazały się strzałem w dziesiątkę i podobały mi się zarówno wydarzenia toczące się w teraźniejszości, jak i te w odległych czasach - chociaż te znacznie bardziej, bo czuć było tutaj taki specyficzny klimat, inne zwyczaje i prawa rządzące światem. Z kolei wydarzenia teraźniejsze zdecydowanie obfitowały w tajemniczość. Niby nie działo się zbyt dużo, ale czuć było, że wkrótce coś się wydarzy. Jednak początek jest dosyć nudny, trzeba trochę poczekać na rozwój akcji i na najważniejsze wydarzenia. Jest to zdecydowanie minus, bo spokojnie można by było trochę ten długi wstęp skrócić. Ubolewam też nad tym, że tak mało tutaj o czarownicach, bo wątek ten bardzo mnie zainteresował, myślałam, że dowiem się czegoś więcej, ale niestety się zawiodłam.
Byłam bardzo ciekawa, jak autorka połączy ze sobą te dwa światy, jak to wszystko zostanie wyjaśnione, bo sama historia bardzo mnie zaintrygowała. Niestety jednak dostałam zakończenie otwarte, a rozwiązanie muszę wymyślić sobie sama bądź przyjąć wizję jednej z bohaterek. Na początku bardzo mi się to nie spodobało, ale z drugiej strony sporo o tej książce myślałam po jej skończeniu i do końca pozostała ta nuta tajemniczości.
Informacje dodatkowe o Czarownice z Pirenejów:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2016-02-17
Kategoria: Romans
ISBN:
978-83-287-0118-2
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Regreso a tu piel
Język oryginału: hiszpański
Tłumaczenie: Barbara Jaroszuk
Ilustracje:Katarzyna Konior/MAłgorzata Maj/Fenton one/F.Pallars
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...