“Człowiek z celuloidu” to druga część cyklu kryminałów retro autorstwa Tomasza Duszyńskiego. Pozostajemy w klimacie przedwojennej, tętniącej życiem, sztuką i kulturą Warszawy. Kino staje się coraz popularniejsze, a aktorzy w swojej grze odnajdują ukojenie i pewnego rodzaju powołanie.
W aktorskim atelier znalezione zostają ciała kilku osób. Sprawę prowadzi komisarz Wróbel, który jedną nogą był na policyjnej emeryturze. Do prawdy pomaga mu dojść literat i dziennikarz, Antoni Słonimski. Tymczasem w różnych warszawskich kinach podczas wyświetlania filmów, projekcje zostają przerwane, a na ekranach zaczynają pokazywać się niepokojące obrazy-etiudy nakręcone przez tajemniczego Człowieka z Celuloidu. Wszystkie ślady prowadzą do środowiska okultystów i…Eugeniusza Bodo.
Zacznę od tego, że jestem mocno zdziwiona faktem, że o tych książkach tak mało się mówi. Książki Tomasza Duszyńskiego to prawdziwe wehikuł czasu.
Kolejna część cyklu “Fenomen z Warszawy” była równie dobra, co pierwsza, a nawet lepsza! Świetnie czytało mi się taką klasyczną, dobrze skonstruowaną historię z ciekawą fabułą, udziałem przedwojennych celebrytów jako wisienkami na tym kryminalnym torcie, a to wszystko okraszone błyskotliwym humorem i ciętym językiem postaci. Książka trzyma w napięciu od pierwszych stron, a na jej kartach znajdziesz wątki miłosne, filmowe i gangsterskie. “Człowiek z celuloidu” to również kompendium wiedzy o przedwojennym kinie.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2023-02-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
zaczytania
Lunapark przy Stadionie Wrocław. Policyjny analityk Staszek Kęsik umawia się ze swoim kontaktem. Do spotkania nie dochodzi. Policjanci znajdują zwłoki...
Echa Wielkiej Wojny. Zadawnione urazy. Krzywda, która nie została pomszczona. Czy gra pozorów zrówna zwycięzców i przegranych? Strzelin, rok 1925...