Basia odpoczywając w Chorwacji spotyka dość tajemniczego Ruperta. Mężczyzna wygląda na biednego wędrowca, który poszukuje swojego miejsca. Baśka otrzymuje bardzo dobra wiadomość od swojej kuzynki, a za razem wspólniczki scenicznej Jaśminy o ich koncertach w Anglii. ~ Kobiety już po trasie koncertowej w Anglii odwiedzają tajemniczą wyspę Man, a dokładniej dom zmarłego dziadka Jaśmin. Dom ten skrywa wiele tajemnic i zagadek. Dodatkowo tajemniczy sąsiad nie daje spokoju kobietom. Co wydarzy się na wyspie Man? Czy będzie jakaś zagadka kryminalna? Kim tak naprawdę jest Rupert? Czy w końcu kobiety będą szczęśliwe? ~ Przyznam się, że było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i jestem zachwycona jej twórczością. Ten fantastyczny wątek kryminalny, który dodaje tej całej opowieści tajemniczości jest po prostu rewelacyjny. Przyznam się, że na początku książka troszkę mnie nudziła i miałam ochotę ją po prostu porzucić. Na szczęście z czasem rozwiązywania zagadek akcja zaczęła się rozkręcać i książka po prostu mnie pochłonęła. ~ Autorka porusza w książce wątek nie tylko kryminalny ale przede wszystkim przedstawia więzi rodzinne. A te sceny fajnie i miło się czytało, bo niestety w prawdziwym życiu rzadko zdarza się taka więź między rodzeństwem. Bardzo polubiłam te zwariowane główne bohaterki. Ale Rupert mnie troszkę denerwował na szczęście później pokazał, zyskał w moich oczach. ~ "Człowiek z wyspy" jest dość przyjemną lektura, idealnie sprawdzi się na jeden piękny letni weekend. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś co mu się spodoba. Te rozwiązywanie rodzinnych zagadek powoduje, że chłonie się ją szybko. Dodatkowym atutem jest ten lekki wątek kryminalny, co na pewno spodoba się czytelnikom, którzy kochają ten motyw w książkach. Ja osobiście spędziłam z tą książką miło czas. Wam też polecam po nią sięgnąć.
Dziękuję wydawnictwu Oficynka za egzemplarz ❤️
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2024-03-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 232
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Joanna Szymczak