"Cztery pory roku w Japonii" to książka, po którą warto sięgnąć w ramach odpoczynku od ciężkich i dynamicznych lektur. To refleksyjna powieść o rodzinnych więzach, szukaniu własnej drogi, pierwszym zauroczeniu i trudnych doświadczeniach, które rzutują na resztę życia.
Niezwykle klimatyczna historia, której główna akcja osadzona została w niewielkim japońskim miasteczku Onomichi. Do tej hermetycznej społeczności dołącza Kyo, dawno niewidziany wnuk Ayaoko, która na co dzień prowadzi przytulną kawiarnię. Chłopakowi jest źle z tym, że nie dostał się na medycynę. Uważa się za ronina, czyli kogoś, przed kim nie ma przyszłości. Ale czy medycyna faktycznie jest jego marzeniem? Kyo jest uzdolnionym rysownikiem. Każdą wolną chwilę spędza z kartką i ołówkiem w ręku. Może właśnie w rysunkach jest ukryta jego przyszłość? Jego babcia nie przywitała go ciepło. Kobieta jest oschła i zdystansowana. Kyo jeszcze nie wie, że w jej sercu tkwi ogromna rana i wyrzuty sumienia związane ze śmie*cią jej syna. Początkowa surowość Ayako względem wnuka słabnie, kiedy zaczyna bliżej go poznawać. Może wspólny ból po stracie bliskiej osoby i tęsknota za nią, staną się nićmi łączącymi tych dwoje?
Równolegle poznajemy Flo. Tłumaczkę, która znajduje w metrze książkę nieznanego autora. Dziewczyna chce ją przetłumaczyć i wydać. Jednak aby dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczym pisarzu, musi odbyć podróż do Onomichi. W końcu losy Ayako, Kyo i Flo łączą się. Nie jest to jednak klasyczne spotkanie. To literacka podróż, której przewodzi motyw książki w książce.
Autor, mimo iż nie jest Japończykiem, to klimat Kraju Kwitnącej Wiśni, jego surowość, a jednocześnie takie ciepło i hermetyczność, pewną dziwność, ale też tradycje i aspekty kulturowe, przelał na papier w mistrzowski sposób. Gdybym nie wiedziała, iż Nick Bradley jest Brytyjczykiem, to wnioskując po tym, jak ta książka została napisana, dałabym sobie uciąć rękę, że autor jest rodowitym mieszkańcem Japonii.
Czy to książka dla każdego? I tak i nie. Z jednej strony nie każdy lubi refleksyjne, niespieszne klimaty, ale z drugiej strony każdy potrzebuje czasami zatrzymać się, aby złapać oddech, pomyśleć nad swoim życiem, zwolnić. Jeśli jesteś na takim etapie — weź do ręki tę książkę, pozwól sobie oddać się tej historii, bo jest naprawdę wartościowa i mądra.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-07-03
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
zaczytania
„Przepiękna opowieść o utracie, samotności i nadziei. Nie tylko dla tych, którzy lubią Japonię i koty.” Joanna Bator „Znakomity, żywiołowy...