„Uwielbiałam tego chłopaka, mimo że był dupskiem, a nasza relacja była zbyt skomplikowana, by przetrwać. Wiedziałam jednak, że w końcu upadniemy. Tak mocno, że już się nie podniesiemy i nic po nas nie zostanie”.
Naomi przeżywała bardzo trudny okres po wydarzeniach z pierwszej części. Na dodatek nagłe zniknięcie Dylana dolało oliwy do ognia. Dziewczyna pogodziła się z jego brakiem na co dzień, jednakże chłopak nagle pojawia się jak duch i znów wprowadza chaos w życie przyjaciół.
Co sprowadza Dylana ponownie? I jakie kłopoty niesie ze sobą jego pojawienie?
I co ja mam Wam powiedzieć o tej książce. Skończyłam ją wczoraj i jakoś do tej pory nie mogę ogarnąć, o co tam naprawdę chodziło.
Pierwszy tom nie podobał mi się zbytnio. Dałam kolejną szansę autorce, bo myślałam, że nastąpi jakaś poprawa. Z przykrością muszę powiedzieć, że nie ma żadnej poprawy, a wręcz w moim odczuciu jest jeszcze gorzej. Dobrze, że książka nie ma dużo stron, to nie zajęło mi dużo czasu czytanie jej.
Autorka zawarła w fabule bardzo dużo wątków, które nie zostały zbytnio rozwinięte. Porwania, zabójstwo, zaginiony brat, wypadek, utrata pamięci, samobójstwo to większość z nich, ale nie wszystko. Jak na tak krótką książkę to za wiele. Odniosłam dziwne wrażenie, że autorka na siłę próbowała zapełnić czymś kartki bez żadnego konkretnego pomysłu.
Bohaterowie również nie przypadli mi do gustu, zaczynając od głównej bohaterki, która bardzo mnie irytowała swoim zachowaniem. Niezdecydowana i chaotyczna w swoim postępowaniu.
Zarówno Dylan, jak i Naomi, coś sobie postanowili, by za chwilę tę decyzję zmienić. I tak kilka razy w ciągu całej lektury. Co najlepsze wszystko tyczy się jednej i tej samej sprawy.
Przeczytałam już wiele książek i zdecydowanie ta nie należy do udanych.
Pamiętajcie, że to jedynie moja opinia. Wasze odczucia mogą być zupełnie inne, więc polecam sprawdzić samemu.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-08-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 237
Dodał/a opinię:
Anitka_170
Nastoletnia Naomi Walker nigdy nie należała do grzecznych dziewczynek. Sprawiała dużo problemów wychowawczych i pakowała się we wszystkie możliwe kłopoty...