Łukasz Henel uraczył swoich czytelników kolejną niezwykłą powieścią, w której elementy grozy, przygody, drugiej wojny światowej i rzeczywistości idealnie się ze sobą łączyły i sprawiły, że książkę czytało się z niezwykłą przyjemnością, i jak dla mnie z niemałą dawką adrenaliny.
Na uwagę zasługuje nie tylko miejsce, w którym dzieje się opowieść – złowrogie góry, opuszczony cmentarz i niebezpieczne schronisko - są idealnymi miejscami sprawiającymi, że serce zaczyna szybciej bić, a ciarki samoistnie przechodzą przez ciało (moim zdaniem idealny materiał na horror), ale także charakterni i świetnie przedstawieni bohaterowie – szczególną sympatią obdarzyłam zarówno Lamberga, jak i starszego górala Plichtę. I jeden, i drugi ryzykując własne życie postanowili odkryć tajemnicę Wilczycy i zapobiec złu, które zdało się rozprzestrzeniać na cały kraj – tacy superbohaterowie bez super mocy.
Zakończenie jest dosłownie powalające i szczerze mówiąc w życiu bym się czegoś takiego nie spodziewała, co jest niesamowitym plusem tej książki. Moim zdaniem czytelnik zaskoczony, to czytelnik zadowolony, a to z kolei świadczy o talencie autora.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2017-05-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 332
Dodał/a opinię:
just_monca
W okolicy Międzyrzecza znajduje się owiana legendą sieć poniemieckich bunkrów. Przysłany do bazy stacjonujących w regionie wojsk radzieckich oddział NKWD...
Czasem własny dom staje się śmiertelną pułapką... W okolicznych lasach bez wieści znikają ludzie. Według ludowej legendy stoją za tym diabelskie moce...