W 1893 roku odbyła się w Chicago Światowa Wystawa Kolumbijska zwana „Białym Miastem”. Dyrektorem prac na tym wydarzeniem został Daniel Hudson Burnham. Aby osiągnąć swój cel mierzy się on z niemal niemożliwymi do pokonania przeszkodami. Nieopodal miejsca pracy Burmhama, młody lekarz Henry H. Holmes wznosi budynek, który złośliwie nazywa Hotelem Wystawy Światowej. Miejsce to okazuje się być miejscem straszliwych i niewyobrażalnych mordów.
„Diabeł w Białym Mieście’ nie jest niczym innym jak wycieczką po kartach historii Ameryki, która niewątpliwie mi się bardzo podobała. Erik Larson z ciekawością historyka oraz wnikliwością dziennikarza przedstawia makabryczne wydarzenia jakie miały miejsce w Chicago w 1893 roku, czym z zdobył moją duszę miłośniczki historii. Genialne przedstawione wydarzenia, opatrzone porywającymi i szczegółowymi opisami sprawiają, że mogłam odczuć dokładny klimat jaki towarzyszył pracy Daniela Hudsona Burnhama i morderstwach dokonywanych przez Henry’ego H. Holmesa. Może książki nie czyta się w zwariowano szybkim tempie, bo trzeba się w nią porządnie wczytać, by poczuć klimat i się w nią naprawdę wciągnąć, ale czas poświęcony na jej lekturę na pewno dostarczy dobrych wrażeń. Jedyną rzeczą na co mogłabym narzekać przy tej książce, to jej konstrukcja. Autor zdecydował się, aby dzielić przedstawione historie na osobne rozdziały, które ze sobą przeplata, niekoniecznie zachowując przy tym jakoś regularność. To przyprawiało mnie o mały ból głowy i strasznie wybijało z zachwycania się całą historią. Wracajmy jednak już do tych pozytywnych cech książki. To co mnie chyba najbardziej ujęło, to fakt w jak rzeczywisty sposób, autor przedstawił postacie. Mimo że bohaterów jest dwóch, każdy z nich odznacza się od drugiego, przez co faktycznie mamy dwie historie połączone w jedną, co nadaje książce charakteru.
Podsumowując książka „Diabeł w Białym Mieście” bardzo mi się podobała.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2021-01-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Devil in the White City
Dodał/a opinię:
Molikksiazkowyy
Prawdziwa historia dwóch mężczyzn, architekta i seryjnego mordercy, których losy połączyła ze sobą największa wystawa w amerykańskiej historii:...
Mrożąca krew w żyłach historia zbrodni i wynalazku Rok 1910. Guglielmo Marconi - włoski fizyk, konstruktor i laureat Nagrody Nobla - jest bez reszty opanowany...