PopKulturowy Kociołek:
Komiks rozpoczyna się od krótkiego wstępu, w którym widzimy dorosłego Aarona, który podczas wykonywania jednego z zadań pomaga uwięzionemu jeleniowi. Kilka kadrów później widzimy go jako nastolatka zmagającego się zarówno z wewnętrznymi problemami, jak i wymagającym szkoleniem przygotowującym go do bycia łowcą. Twórcy dość dużą uwagę poświęcają nie tylko na ciekawe zaprezentowanie towarzyszących nastolatkowi emocji, ale również ukazanie przeróżnych relacji pomiędzy nim i innymi pojawiającymi się tutaj postaciami. Obok tego wszystkiego w przemyślany sposób jeszcze bardziej rozbudowują oni świat wykreowanego uniwersum, odsłaniając pewne sekrety tytułowego „domu” i tworząc bogate tło dla wydarzeń znanych z serii Coś zabija dzieciaki. Mamy tutaj do czynienia z historią nie tylko o przerażających potworach, ale przede wszystkim o łowcach, którzy nie zawsze są bezdusznymi machinami wykonującymi powierzone im zadanie.
Biorąc pod uwagę całą treść recenzowanego komiksu, można go traktować w sposób dwojaki. Teoretycznie jest to oddzielny byt, po który można sięgnąć nie znając głównego cyklu i całkiem dobrze się przy tym bawić. Z drugiej jednak strony historia tak mocno rozwija całe uniwersum i w wielu momentach nie sili się na pewne scenariuszowe wyjaśnienia, że największą przyjemność z lektury tego dzieła będą mieć czytelnicy znający przygody Eriki.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 144
Tytuł oryginału: House of Slaughter, vol. 1
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci