"Dunder albo kot z zaświatu" to nietuzinkowa gra książkowa. w której wcielamy się w mówiącego kota, którego nieprzemyślany żarcik doprowadza do lawiny zdarzeń rodem z koszmaru!
Ależ ja się dobrze bawiłam odkrywając kolejne przygody Dundera! Samo wejście w skórę tego cudacznego mruczka było genialnym przeżyciem. Dunder jest przezabawny w swym typowo kocim charakterku z pazurem. Marzyciel, skupiony na wygodach, cyniczny i z pazurem, pasjonat dobrych saszet i mleka. To od naszych kroków zależy, czy będzie tkwić w takim kocim zasiedzeniu i doprowadzi do niezbyt dobrego zakończenia, czy jednak przełamie się, a tym samym rozwinie na naszych oczach i uratuje sytuację.
Fabuła jest zaskakująco rozbudowana, paragrafów może nie jest stosunkowo dużo, ale są bardzo rozbudowane w treści. Od początkowych decyzji wyznacza nam się kilka opcjonalnych przygód, które można przeżyć na różnorodne sposoby. Walczymy tu ze zmorą na weselu, wybieramy się na wizytę i miskę mleka do samego Welesa, usiłujemy odczarować żmija, uciekamy przed zombiakami i wiele więcej. Jest to paragrafówka czysto narracyjna, nie ma tu rzutów kością czy umiejętności, a po prostu wybieramy konkretne ścieżki i cieszymy się zdarzeniami. Daje to ogrom frajdy, zwłaszcza, że całościowo każda historia zapewnia niebanalny pomysł i fantastyczny klimat.
Autor rewelacyjnie żongluje nawiązaniami do mitologii słowiańskiej, popkultury, obyczajowoścu i satyrycznej stereotypizacji. Radek Rak fenomenalnie odnajduje się tym miksie i tworzy go z niesamowitą zręcznością i wyczuciem, dzięki czemu luźne cytowanie "Barki" może się znaleźć obok powstającego z grobu zombiaka, czy wyprawy do mitycznej Nawii😁 Znakomite poczucie humoru dodaje smaczku całości i sprawia, że chce się do tej gry książkowej wracać i wracać, aż odkryje się wszystkie możliwości😊
Wisienką na torcie są ilustracje, podobnie zakręcone, jak sama opowieść. a jednocześnie dodające finalnie smaczku w atmosferze, pobudzając wyobraźnię.
Ja jestem oczarowana. Genialnie spędziłam czas z Dunderem i poznanie jego wszystkich przeżyć stanowiło niezapomnianą przygodę. Polecam!😻
PS: A jak ktoś chce sprawdzić wcześniej, czym w ogóle są ksiązki paragrafowe, to polecam tez świetny artykuł na stronie wydawcy:
Wydawnictwo: Muduko
Data wydania: 2024-10-28
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 264
Dodał/a opinię:
Patrycja Łukaszyk
Baśń jest próbą stworzenia na nowo mitologii Galicji. Nie jest powieścią historyczną, i choć napisana z dużym szacunkiem dla ówczesnych realiów społecznych...
Napisana przepięknym językiem opowieść o poszukiwaniu miłości i spełnienia, literaturze i życiu, których czasem nie można od siebie oddzielić. Do sanatorium...