Książeczkę dostałam jako gratisik do prezentu urodzinowego. Całkiem przyjemnie się czytało, chwila, moment i było po opowiadankach. Łącznie dam słabe 4, bo nie było źle, był potencjał, ale szkoda, że autor nie zdecydował się na dłuższą formę i nie zrobił z tego mini powieści.
Pierwszą historią jest "Dziennik sentymentalnego killera", która jak można się domyśleć jest o płatnym zabójcy. Pisana z jego perspektywy opowiastka jest trochę wesołkowata i pobieżna, ale w końcu nie jest to kilkusetstronicowa powieść. Zabójca dostał nowe zlecenie i od samego początku wiedział, że nie skończy się ono dobrze - przede wszystkim za bardzo zainteresował się motywem swoich zleceniodawców, co odebrało mu trzeźwe spojrzenie na sprawę. Dodatkowo miał problem ze swoją "francuską cizią", jak zwykł nazywać swoją tymczasową miłość, która (nie)chciała się z nim rozstać. Ta sprawa przysporzyła mu wielu kłopotów i w konsekwencji miała być jego ostatnim, ekstrapłatnym zleceniem.
Całkiem zgrabnie napisana historyjka, dość ciekawe dialogi głównego bohatera z samym sobą, a raczej z "gościem z lustra, ubranym w identyczną kurtkę myśliwską jak moja" (czy innym określeniu, których była cała masa). No i niestety nie poczułam się zaskoczona, gdy okazało się, iż "francuska cizia" ma powiązania z celem naszego zabójcy...
Drugie opowiadanie to "Kajman", gdzie mamy do czynienia z tajemniczym zgonem właściciela dochodowej firmy. Sprawę prowadzi włoska policja, która ma nadzieję, że była to nagła, naturalna śmierć i nikt nie maczał w tym palców. Przeciwnie myśli wysłannik towarzystwa ubezpieczeniowego ze Szwajcarii - jego zadaniem jest udowodnienie, że starszy mężczyzna został zamordowany i jego firma nie ma obowiązku wypłacania wysokiej polisy. Z jednej strony to opowiadanie było ciekawe, z drugiej jednak odnosiłam wrażenie, że było... płaskie i absurdalne. W całą sprawę jest zamieszana także córka zamordowanego mężczyzny, która z pozoru chciała tylko poznać motyw zabójcy, a tak naprawdę wiedziała o wiele więcej, niż chciała zdradzić i policji i byłemu śledczemu, który pracował dla wyżej wspomnianego towarzystwa ubezpieczeniowego.
No i jak na taką krótką historię było trochę za dużo trupów - śmierć 4 osób miała miejsce w czasie... "teraźniejszym" dla opowieści i kolejne osoby zostały wspomniane jako uśmiercone przez "niby" maga... trochę za dużo, jak na tak małą ilość stron...
Informacje dodatkowe o Dziennik sentymentalnego killera; Kajman:
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2002-07-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
83-88459-87-2
Liczba stron: 104
Dodał/a opinię:
Marta Olszewska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...