Wiecie, że jestem fanką Davego i każde jego przygody bardzo mi się podobały. To już sezon siódmy i jestem naprawdę szczęśliwa, że obserwuję jego kroki ku upragnionej sławie. Na samym początku już podkreśla nam, że będzie bardzo zabawnie, padniemy ze śmiechu i nie zapomnimy o tym sezonie. Cóż, ta pozycja trochę mniej mnie zachwyciła. Zawsze w książce było kilka jego przygód i każda mnie rozśmieszyła, jednak tutaj chyba nie do końca mu się to udało. Nadal uważam, że jest na swój sposób mądry, bo wymyślił teleturniej na którym były pytania z pracy domowej, którą mógł później odrobić, lecz następnie wkroczyliśmy na temat gry o wszystko i jakoś tak trochę ta radość się rozjechała. Było zabawnie, ale nie na tyle bym podczas czytania się uśmiechała. Rysunki wciąż bardzo mi się podobają, mają dowcipny wydźwięk, wprawiają w zakłopotanie oraz ciekawią swoją nieprzewidywalnością. Duży druk świetnie się czyta, przyjaciele towarzyszą mu w perypetiach, siostra pała zazdrością o papugowanie pomysłów na nowe odcinki, lecz zabrakło mi tego łał. Może to w sumie być spowodowane moim gorszym zdrowiem, które nie pozwoliło mi na radości, które zawsze miałam podczas czytania tych sezonów, albo zwyczajnie pomysły autora były dla mnie mniej atrakcyjne. Oczywiście ostateczną ocenę zostawiam każdemu z was. Książka promuje hasło by się nigdy w swoich staraniach nie poddawać i choćby małymi kroczkami, ale jednak dążyć do wyznaczonego celu. Choćby za to warto ją docenić.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Kid Youtuber. Gamer
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Cześć! To znowu ja, sir Davy Spencer! Gotowi na prawdziwie odlotową wyprawę do średniowiecza? No... może nie takiego zupełnie prawdziwego średniowiecza...
Kolejny sezon przygód Davy'ego Spencera nie obniża lotów i nie zwalnia tempa. Nasza prawie-supergwiazda internetu wpadła na kolejny genialny pomysł. Ma...