Okładka książki - Dziewczyna na miesiąc. Styczeń - luty - marzec

Dziewczyna na miesiąc. Styczeń - luty - marzec


Ocena: 4.18 (11 głosów)
opis

Przeczytaj całą recenzję, wzbogaconą zdjęciami oraz cytatami na:
https://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2017/07/2w1-buchneo-cytatami-dziewczyna-na.html

No błagam, jak mi powiecie, że tytuł tej serii nie brzmi zachęcająco, to nie wiem, z której planety pochodzicie... W dodatku zdradzę wam, że opis, jak i treść potwierdzają regułę.

Po otrząśnięciu się z pierwszego szoku - rozdziału wstępnego, gdzie na dwóch stronach przelecieliśmy całe życie Mii, pomyślałam, że powieść zapowiada się dość infantylnie. Na pierwszych paru stronach jest parę błędów logicznych - coś podobnego, jak w cytatach, które wyszczególniłam, tylko musimy wziąć pod uwagę, że ich jest kilkanaście. Jednak szczerze mówiąc, one są tak niesamowicie dziwne, że aż zabawne. To samo się tyczy głównej bohaterki, która samym swoim zachowaniem potrafiła sprawić, że jeden fragment czytałam kilka razy. Czasem w ogóle nie umiałam ogarnąć o co jej chodziło, ale całe szczęście gdy powoli kończył się wstęp, mniej więcej się wszystko unormowało, co prawda lekki styl z rodem z Wattpada pozostał, ale ogólnie było dobrze. No może poza kilkoma 'kwiatkami'...

Książka niby jest napisana spójnie, jednak czułam się, jakbym czytała kolejne opowiadania o parach. Oczywiście pojawiają się dane sytuacje, które się powtarzają - znakiem charakterystycznym Mii jest pozostawienie po sobie listu pożegnalnego, no i zawsze dostaje telefon, gdzie ma być w następnym miesiącu. Niemniej bardzo przyjemnie mi się czytało, bo miałam świadomość, że nawet jeśli jeden miesiąc nie przypadnie mi do gustu to następny znowu będzie całkowicie się od niego różnił, więc cały czas miałam motywację do brnięcia w to dalej. Co prawda miało to też swoje minusy, jeśli kogoś polubiłam to i tak musiałam się z nim pożegnać. No chyba, że nasza bohaterka utrzymywała z nim dalej kontakty... Tak, tak się też zdarzało.

Podsumowując, kiedy już totalnie odpuściłam doszukiwanie się jakiegoś większego sensu i zaczęłam czytać książkę, jak opowiadanie z Wattpada to zaczęło mi się podobać. Były lekkie problemy, jednak przedstawione historie wydawały mi się o tyle urocze i niespotykane, że naprawdę odpuściłam sobie wszystko. Wtedy mnie wciągnęło, przeczytałam w sumie w jakieś 3 godziny książkę, co też jest niezłym wynikiem, no i mam nadzieję, że drugi tom dotrzyma jej kroku.

Informacje dodatkowe o Dziewczyna na miesiąc. Styczeń - luty - marzec:

Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2017-01-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788379457267
Liczba stron: 420
Dodał/a opinię: Tysiąc Żyć Czytelnika

więcej
Zobacz opinie o książce Dziewczyna na miesiąc. Styczeń - luty - marzec

Kup książkę Dziewczyna na miesiąc. Styczeń - luty - marzec

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Natychmiast wyobraziłam go sobie bez koszuli, szykującego
mi śniadanie.


Więcej

Miał cały miesiąc na to, żeby mnie poznać.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Dziewczyna na miesiąc. Październik-Lisopad-Grudzień
Audrey Carlan0
Okładka ksiązki - Dziewczyna na miesiąc. Październik-Lisopad-Grudzień

Dziewczyna na miesiąc, czyli Mia Saunders, przeszła długą drogę. Dociera już do końca swej dwunastomiesięcznej podróży. Trafia kolejno do Hollywood...

Dziewczyna na miesiąc. Kwiecień-maj-czerwiec
Audrey Carlan0
Okładka ksiązki - Dziewczyna na miesiąc. Kwiecień-maj-czerwiec

Mia Saunders musi zdobyć MILION DOLARÓW. Taką sumę pożyczył jej ojciec, a teraz został pobity i zapadł w śpiączkę. Mia musi spłacić ten dług, żeby...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy