Świetny thriller do końca trzymający w napięciu!
Musso zaskoczył mnie tą książką... Już sam tytułu zwodzi, podobnie jak okładka - można by sądzić, że to będzie słodka, miła, romantyczna historia... Nic bardziej mylnego. To trzymający w napięciu thriller, kryminał, dobra sensacja... wszystko w jednym!
Kim jest tytułowa dziewczyna z Brooklynu? Z pozoru zwykłą, miłą dziewczyną, która znalazła szczęście u boku fajnego faceta. Jednak nic nie jest takim, jakim się wydaje... Historia pewnego zdjęcia, które pokazała swemu wybrankowi... zmienia wszystko... Dziewczyna znika... A jej wybranek rozpoczyna gorączkowe poszukiwania... Jak się później okaże, w wielu miejscach i na wielu kontynentach. Czy zakończą się sukcesem? Nie powiem ;) ... Lecz sama końcówka... która powinna dać odpowiedzi na wszystkie pytania... ooo, nie - ona tylko stawia kolejne i rzuca nowe światło na całą lekturę :) Warto było dotrwać do ostatniej strony ;)
Książka zaciekawiła mnie na tyle, że być może sięgnę po inne książki Musso. Jeśli okażą się być tak dobre jak ta... to czas poświęcony na nie na pewno nie będzie czasem straconym :) - tak jak w przypadku "Dziewczyny z Brooklynu" :)
Polecam!
Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2017/09/dziewczyna-z-brooklynu-guillaume-musso.html
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017-08-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Joanna Prądzyńska
Dodał/a opinię:
Tomasz Pietroszyn
„Posiadanie dziecka oznacza, że jego przyszłość staje się ważniejsza od twojej przeszłości”.
Nowojorski adwokat Nathan Del Amiro robi karierę kosztem zaniedbywanej rodziny. Jego żona, Mallory, decyduje się odejść, choć wciąż go kocha. Pewnego razu...
Po burzliwym zakończeniu romansu z wybitną pianistką pisarz Tom Boyd pogrąża się w depresji, nadużywa narkotyków i alkoholu. Przechodzi również kryzys...
„Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście i jak to często bywa, ma się je pod nosem, tylko się go nie widzi”.
Więcej