Eli, Eli

Ocena: 4.86 (7 głosów)
opis
Inne wydania:

Uwielbiam reportaże i chętnie zaczytuję się w literaturze faktu. Wiele razy przekonałam się, że nie jest to tematyka łatwa, a świadomość prawdziwości smutnych rzeczy, o których czytam, sprawiała, że oczy zachodziły mi mgłą. Mimo wszystko wciąż wracam, choć z jednej strony kocham te historie, a z drugiej ich nie chcę.

Nie czytałam i nie znałam Tochmana. Być może to nazwisko pojawiło się wcześniej przy innej okazji, ale nie utknęło mi w pamięci. Sięgnęłam po tę książkę zaintrygowana tematem, ale również mocnym ostrzeżeniem, że po lekturze już nigdy nie będziemy podróżowali tak, jak wcześniej (a może żyli?).

Autor snuje swoją opowieść w sposób specyficzny. Nie można tutaj mówić o prostocie czy lekkim stylu. Może dlatego, że w temacie tym lekkości czy prostoty zwyczajnie brak. Czytamy o zagłodzonych dzieciątkach, chorujących ludziach skazanych na śmierć, czy mieszkańcach cmentarzy, którzy choćby mogli wybrać inaczej, wolą żyć na grobach. Tochman stawia kawę na ławę, albo raczej chlusta nam nią w twarz. Nie istnieje dla niego żadne tabu, nie owija w bawełnę i nie próbuje opowiadać delikatnie. Bezkompromisowo i bez właściwego wstępu wprowadza nas w świat szalonej niesprawiedliwości, wielkiej biedy i głębokiej melancholii. Rzeczywistość tak bardzo inną od naszej, jak tylko można sobie wyobrazić.

Każdy kolejno wybierany przez niego temat szokuje, porusza, budzi złość. A kiedy wydaje nam się, że wystarczy, że więcej usłyszeć już nie damy rady, on załącza kolejne zdjęcie, które zapada nam w pamięć jeszcze mocniej, niż opisy poznanych ludzi i odwiedzonych miejsc. Każde zdanie w tym reportażu jest niezwykle wyraziste, obrazowe, niezwykle mocno i sugestywnie wpływa na naszą wyobraźnię. Dzięki Tochmanowi stajemy się świadkami książkowych wydarzeń, zaczynamy czuć odpowiedzialność, a nawet winę za los tych ludzi.

Nie jestem pewna, który temat poruszył mną najbardziej, bo wszystkie dogłębnie mną wstrząsnęły. Bieda, ciężkie warunki życia, głód- to kwestie zaskakujące mnie wciąż na nowo, jednak mam wrażenie, że dzięki temu reportażowi nabrały w moich oczach innego wymiaru i charakteru. Pierwszy raz spotkałam się z tematem życia na cmentarzu. Wciąż nie mogę uwierzyć, że ludzie mogą tak funkcjonować- na grobach spać, gotować, wychowywać dzieci. Co najciekawsze, nawet Ci mający wybór, postanawiają tam pozostać, bo to się opłaca. Darmowy prąd, tania woda, blisko do sąsiadów, a prywatność zapewnić sobie można całkiem łatwo. Szok i niedowierzanie łączą się w moim umyśle w zaskakującą i wybuchową mieszankę.

„Cmentarz to superkomfort, powietrze i relaks. Takiej wolności nigdzie indziej nie znajdziesz. Nikt za nic nie chce pieniędzy. Ani za dom, ani za elektrykę. A prądu tu nie brakuje nikomu”.

Mocno poruszyła mną także wizja osób lubujących się w takiej biedzie, turystów, którzy pragną zrobić sobie zdjęcie z miejscowymi, a następnie z takim obrazkiem wrócić do swojego normalnego życia. Sępów czerpiących przyjemność z oglądania takiego życia. Jakie jest nasze miejsce w tamtym świecie? Jaki stosunek powinniśmy mieć do tamtego życia? Czy w jakiś sposób moglibyśmy pomóc?

„Dziś to już żaden bajer: widok kalectwa i choroby, nawet rzadkiej, albo budzi w nas niesmak, albo zwyczajnie nas nudzi”.

W trakcie czytania na wierzch wypływają kolejne pytania, a smutne refleksje nie pozwalają o sobie zapomnieć. Poczułam się bardzo zdołowana tą lekturą, mając świadomość, że wizja takich Filipin już mnie nie opuści. Jestem zła. Na bezduszny świat. Na ludzką głupotę. Na pieniądze, które podobno nie są najważniejsze. Gorycz, rozczarowanie, zmęczenie. I pytanie- jak Tochman może po tym wszystkim normalnie żyć? Czy to możliwe?

 

 

 

Informacje dodatkowe o Eli, Eli:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2013-10-09
Kategoria: Podróżnicze
ISBN: 978-83-7536-519-1
Liczba stron: 152
Dodał/a opinię: Ewelina Olszewska

więcej
Zobacz opinie o książce Eli, Eli

Kup książkę Eli, Eli

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Wściekły pies
Wojciech Tochman0
Okładka ksiązki - Wściekły pies

Wojciech Tochman, jeden z najlepszych polskich reporterów i dwukrotny finalista Nagrody Literackiej Nike, prezentuje we Wściekłym psie teksty, które w...

Dzisiaj narysujemy śmierć
Wojciech Tochman0
Okładka ksiązki - Dzisiaj narysujemy śmierć

Piętno ludobójstwa, którego nie da się zmazać Poruszająca reporterska opowieść Wojciecha Tochmana o złu i cierpieniu Rwanda, 6 kwietnia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy